Bieg walentynkowy w Marculach koło Iłży. 250 zawodników na starcie
Iłża Pędzi - Stowarzyszenie Miłośników Aktywności Fizycznej na Bieg Walentynkowy zaprosiła nie tylko zakochanych. To była jubileuszowa, już 10 edycja tego wydarzenia. Stowarzyszenie wsparło w organizacji wydarzenia Nadleśnictwo Marcule. W biegu w niedzielę 17 lutego wystartowało aż 230 zawodników. Poza gospodarzami z Iłża Pędzi byli też biegacze z Radomia, Skarszewa, Starachowic, Ostrowca Świętokrzyskiego, a nawet z Lublina.
Wszyscy spotkali się przy Centrum Edukacji Przyrodniczej i Arboretum imienia księdza biskupa Jana Chrapka w Nadleśnictwie Marcule, gdzie był start biegu. Zawodnicy ruszyli na trasę o długości 10 kilometrów o godzinie 11. Wyznaczono ją drogą przez Puszczę Iłżecką. Tym razem wszyscy pobiegli i poszli asfaltem, bo w lesie było zbyt mokro. Ze względów bezpieczeństwa zdecydowano, że tym razem nie będzie odcinków duktami leśnymi. Z tego samego miejsca wyruszył też marsz nordic walking. Uczestnicy mieli do pokonania trasę o długości 5 kilometrów.
Do zawodów zgłosiło się 230 osób, co świadczy o dużej popularności tej imprezy wśród lokalnych biegaczy i biegaczek i napawa dumą organizatorów, którzy w pierwszym biegu, dekadę temu, pobiegli w wąskim gronie przyjaciół.
- Pierwszy bieg nazywał się Biegiem Walentynkowym Koszykowym. To był bardziej trening dla członków naszego stowarzyszenia Iłża Pędzi, byliśmy z rodzinami, z dziećmi. Na drugi bieg zaprosiliśmy przyjaciół z innych stowarzyszeń. Z roku na rok impreza się rozrastała, co sprawia nam olbrzymią radość. A dzisiaj mamy uczestników z Polski, z Lublina, Kielc, Ostrowca, Radomia, Skaryszewa. Dziś mamy jubileuszową 10. edycję, mam nadzieję, że nie ostatnią - mówi Marcin Nowak ze Stowarzyszenie Miłośników Aktywności Fizycznej Iłża Pędzi.
W niedzielę pogoda do biegania była dobra, dla uczestników imprezy w Marculach wyszło nawet słońce. Na mecie, jako pierwszy zameldował się Piotr Pacyna ze Stowarzyszenia Biegiem Radom, on zwyciężył w nordic walking. Drugi był Paweł Heda z Nietuliska Dużego w powiecie Ostrowickim.
- My zawsze się bijemy o zwycięstwo, raz pierwszy jestem ja, raz kolega. Dzisiaj ja wygrałem - żartował Piotr Pacyna.
Wśród biegaczy najlepszy był Damian Kutera z Dąbrowy. Drugie miejsce zajął Michał Jagiełło z Iłża Pędzi, a trzecie Michał Kolaś także z Iłża Pędzi.
Po zakończonej rywalizacji organizatorzy jak zwykle zaprosili na dekorację zwycięzców oraz świetną zabawę przy ognisku. Była gorąca grochówka i to wegańska! Uczestnikom dopisywały humory, po biegu odpoczywali i miło spędzali niedzielę. Biegacze to zgrana ekipa, są wśród nich przyjaźnie, nawiązywane podczas takich właśnie imprez. Przykład? Mariola Pocheć ze Skarżyska i Ernest Motyka z Radomia.
- Poznaliśmy się trzy lata temu podczas Biegu walentynkowego w Marculach i nasza znajomość trwa do dzisiaj, często razem biegamy, spotykamy się podczas różnych imprez biegowych - opowiadali Mariola i Ernest.
Ernest Motyka Mariola Pocheć trzy lata temu poznaliśmy się podczas biegu walnyny on z radomia ona ze skarżyska
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?