Entuzjaści "Bitwy na Głosy" widzą jak drużyny Rubika i Piaska depczą sobie po piętach. W trzecim odcinku "Bitwy" pierwsze miejsce zajął Andrzej Piaseczny i jego zespół. Na miejscu drugim znalazła się zaś ekipa Piotra Rubika.
W czwartym odcinku zwyciężył zespół Rubika, ale drugie miejsce przypadło Piaskowi. W piątym odcinku, który oglądaliśmy w minioną sobotę, to ekipa Andrzeja Piasecznego już drugi raz w programie tryumfowała, a Rubika poszła nieco w odstawkę ustępując drugiego miejsca Liberowi a trzeciego Juli.
ZAPAMIĘTALI JĄ ZA SOLÓWKĘ
W ekipie Piaska śpiewa radomianka Marcelina Kopyt. To jej głosu rządni są radomianie. W ostatnim odcinku Marcelina nie wykonała jednak solówki. Drużyna Piaska postawiła na utwór "Prawy do lewego" i doskonale poradziła sobie z jej ludowym klimatem.
Udaną solówką radomiankę zapamiętano w jednym z poprzednich odcinków "Bitwy". Andrzej Piaseczny postawił wtedy też na polską muzykę i utwór grupy Hey "Moja i twoja nadzieja". Drużyna zdobyła dobre noty jurorów, a tym samy zielone światło i przejście do następnego odcinka "Bitwy". Marcelina Kopyt dała się poznać od dobrej strony. Jej mocny głos oczarował jurorów i widzów przed telewizorami.
Solówkę Marceliny najsurowiej oceniła Alicja Węgorzewska: - Były momenty, gdy Marcelina starała się dominować nad resztą zespołu - skomentowała występ radomianki.
Już wiemy, że jeśli grupa Piaska wygra program, pieniądze (100 tysięcy złotych na cel charytatywny) przeznaczą na Dom Pomocy Społecznej w Mnichowie.
- Nie ma tak twardego charakteru, który nie rozpłakałby się widząc tych ludzi. W tej chwili możemy im podarować uśmiech, gdyby udało nam się wygrać podarujemy więcej - mówił Andrzej Piaseczny.
KASIA U RUBIKA
Kolejną grupą z szansą na zwycięstwo jest ekipa Piotra Rubika. W jego składzie jest utalentowana radomianka Katarzyna Borowiecka.
W ostatnim odcinku "Bitwy" grupa pokazała się w lirycznej odsłonie, śpiewając piosenkę Marka Grechuty "Dni, których nie znamy". Jurorzy byli zachwyceni.
- Myślę moi drodzy, że mistrz Marek byłby z was dumny - ocenił Titus. - Przepiękna interpretacja, chłodny minimalizm - zachwycał się Wojtek Jagielski. - Jesteście nudni. Wygraliście tydzień temu, a dzisiaj znowu szlachetność, muzykalność - przewrotnie komplementowała Alicja Węgorzewska. - Prosto, klasycznie. Brawo - podsumowała Kasia Zielińska.
Tym razem radomianka Kasia Borowiecka nie śpiewała solówki, ale na scenie prezentowała się znakomicie.
W sobotnim, szóstym już odcinku "Bitwa" może być naprawdę zacięta. Obie ekipy ostro trenują, a radomianki mają szansę na kolejne solówki. Na razie jednak wszystko owiane jest tajemnicą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
