Broń Radom - Włokniarz Zelów 0:2 (0:2), Gawroński 38, Kukulski 40.
Broń: Młodziński - Cichoń, Kośmicki (Ż), Kupiec, Ubożak - Kozubek, Sałek, Dziubiński (Ż)(46 Czarnecki), Rdzanek (52 Ziętek) - Ciupiński, Teboh
Włókniarz: Wiśniewski - Lipiński, Chmielecki, Stasiak, Gaworski - PiotrowskI (70 Głąba), Dymek, Karoń, Michalak - Kukulski (86 Sysio), MIchalski (87 Dworzyński).
Można powiedzieć, że licznie przybyła na mecz zobaczyła wybrakowany towar w pięknym opakowaniu. Bo wszystko zaczęło się pięknie. Od pucharów za awans, od podziękowań byłym zawodnikom. Dopisała pogoda, tylko futboliści z Radomia się nie popisali.
Jeszcze do straty pierwszego gola radomianie grali całkiem dobrze. Dogodne sytuacje do zdobycia bramki mieli Daniel Ciupiński i Dariusz Kozubek.
W 38 min wpadła dość kuriozalna bramka dla gości. 17-letni Kamil Gawroński zdecydował się na strzał z ponad 30 metrów. Paweł Młodziński stał za daleko bramki i ta wpadła mu "za kołnierz".
Jeszcze Broń nie otrząsnęła się z jednego ciosu, a już otrzymała następny. Kukulski wykonywał rzut wolny z odległości 22 metrów. Doświadczony gracz idealnie wpakował piłkę obok słupka. Ten gol mocno podciął skrzydła graczom Broni. W końcu dotąd to oni dominowali na placu gry, a zelowianie oddali zaledwie dwa strzały na bramkę.
Po przerwie Broń próbowała atakować, ale bez przekonania. Cieżko było im się przedrzeć przez zmasowaną defensywę rywala. Wynik nie uległ już zmianie, a kibice wychodzili ze stadionu mocno zdenerwowani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?