Bomba, pożar i wyciek. Służby ratunkowe ćwiczyly na Borkach (video)

Działali w szkole i na drodze. W podstawówce wybuchł pożar, było jeszcze zgłoszenie o podłożonej tam bombie. Później doszło do zderzenia cysterny i osobówki, był ranny uwięziony w szoferce i wyciek chemikaliów. Taki scenariusz ćwiczeń ułożono na piątek.

W ćwiczeniach wzięli udział przedstawiciele wszystkich służb ratowniczych i porządkowych w mieście, od strażaków, przez policjantów, strażników miejskich, wojskowych po szpital i pogotowie ratunkowe. Wszystko we współdziałaniu z radomskim magistratem.

ALARM W SZKOLE

Miejscem manewrów były Borki. Zaczęło się w szkole podstawowej numer 2 przy ulicy Batalionów Chłopskich. Tam, w piwnicy wybuchł pożar. Nauczyciele ewakuowali uczniów, a strażacy gasili ogień.

Policja i Straż Miejska zablokowały ulice wokół, bo dodatkowo okazało się, że był telefon o tym, że w podstawówce jest bomba. W tym momencie do akcji wkroczyli radomscy policjanci z pirotechnikiem i psem tropiącym.

W akcji wzięło udział kilkudziesięciu funkcjonariuszy różnych służb, zawyły syreny kilkudziesięciu wozów. Akcji przyglądali się między innymi dyrektorzy szkół i członkowie zespołu zarządzania kryzysowego.

WYPADEK NA MOŚCIE

Bardzo widowiskowa była część manewrów na moście przy ulicy Suchej. Tam osobówka zderzyła się z cysterną przewożącą chemikalia.

Znów trzeba była zamknąć drogę i zabezpieczyć drogę. W samochodzie osobowym ranny kierowca był zakleszczony w szoferce. Wydobywali go strażacy, później zajęła się nim ekipa pogotowia.

Na miejsce dojechała też jednostka ratownictwa chemicznego radomskiej straży pożarnej. Oni zabezpieczali wyciek chemikaliów. Ze strażackich węzy polała się też piana. Na zalew wypłynęły strażackie łodzie, ratownicy oceniali wyciek i neutralizowali chemikalia, który wpłynęły do wody.