MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bombowe wiadomości

Małgorzata PAWELEC
Konstruktor Janusz Chętkiewicz prezentuje nowe propozycje Fabryki Broni.
Konstruktor Janusz Chętkiewicz prezentuje nowe propozycje Fabryki Broni. Aleksander Piekarski
Dyrektor zakładów w Pionkach Jacek Zając prezentuje nową ofertę premierowi Markowi Belce.
Dyrektor zakładów w Pionkach Jacek Zając prezentuje nową ofertę premierowi Markowi Belce. Aleksander Piekarski

Dyrektor zakładów w Pionkach Jacek Zając prezentuje nową ofertę premierowi Markowi Belce.
(fot. Aleksander Piekarski)

Nie tylko beryle i glauberyty wzbudzały zainteresowanie gości odwiedzających targowe stoisko radomskiej Fabryki Broni. Zakład we współpracy z angielską firmą ma w planie produkcję wiatrówki, którą będzie mógł kupić każdy.

- Ciekawostką jest to, że strzelbę o kalibrze 5,5 milimetra i energii mniejszej niż 17 dżuli można nabyć bez zezwolenia - tłumaczył konstruktor Fabryki Broni Janusz Chętkiewicz. Zakład planuje wyprodukowanie pierwszych kilkudziesięciu wiatrówek typu Cogun. Cena broni wyniosłaby ponad dwa tysiące złotych. Ponoć właśnie takich strzelb używają Anglicy na przykład do polowania na króliki. Goście, którzy odwiedzali stoisko "Łucznika" pytali również o misternie rzeźbiony sztucer mannlicker classic.

Nową amunicję czołgową o kalibrze 120 mm zaprezentowały również na kieleckich targach Zakłady Produkcji Specjalnej w Pionkach. - Nabój ćwiczebny z pociskiem odłamkowo-burzącym przeszedł już badania i mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku uda nam się wyprodukować pierwsze 1500 sztuk amunicji - powiedział dyrektor generalny zakładów z Pionkach Jacek Zając. - W przyszłym chcielibyśmy wprowadzić na rynek pocisk wersji bojowej.

Na dodatek zakłady w Pionkach mają szansę na gigantyczny kontrakt. Tę rewelację ogłosił po raz pierwszy na konferencji prasowej podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach Roman Baczyński, prezes grupy kapitałowej "Bumar" zrzeszającej 17 największych polskich zakładów zbrojeniowych takich jak radomska Fabryka Broni czy zakłady w Pionkach.

- Zakłady Produkcji Specjalnej w Pionkach mają szansę na udział w nowym projekcie offsetowym o wartości 1,2 mld złotych - powiedział Roman Baczyński.

W ramach projektu Pionki zyskałyby nową technologię produkcji prochów i nitrocelulozy, która wyprzedza stosowane w tych zakładach obecnie metody wytwarzania składników amunicji o cztery generacje. Do tej pory takie substancje były importowane z zagranicy. Musiały je sprowadzać do produkcji nowoczesnej amunicji również inne polskie firmy na przykład skarżyskie "Mesko" i "Dezamet" z Nowej Dęby. Teraz ich dostawcą będą zakłady w Pionkach, a to oznacza, że wyroby odbiorców będą jeszcze bardziej konkurencyjne.

Nowy projekt offsetowy ma szansę na zatwierdzenie przez Ministerstwo Gospodarki jeszcze w tym roku. A to by oznaczało że najnowsze technologie w polskich zakładach mogą zostać wprowadzone w roku przyszłym. Zatem firmy z trzech sąsiadujących ze sobą regionów mazowieckiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego mogą stać się już wkrótce potęgą jeśli chodzi o produkcję amunicji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie