Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bracia ze Zwolenia mózgiem grupy, która wyłudziła prawie 900 tysięcy złotych!

/pok/
Przez 8 lat działali bezkarnie nie tylko w naszym regionie, ale też Puławach czy Warszawie. W sumie śledztwem objętych jest 130 podejrzanych.

Mazowiecka policja od dawna otrzymywała sygnały o oszustach, którzy w różnych miastach kupowali na raty rożne przedmioty, a później za nie nie płacili. Na akt oskarżenia, które Prokuratura Okręgowa w Radomiu skierowała właśnie do Sadu Okręgowego składały się wyniki 53 postępowań prowadzonych przez pięć prokuratur rejonowych.

Według poczynionych ustaleń trzon grupy stanowili dwaj mieszkający w Zwoleniu bracia Karol i Mariusz K. oraz kilka innych osób. Najpierw zajmowały się one wyszukiwaniem różnych promocji prowadzonych przez salony telewizji cyfrowej czy telefonii komórkowej. Sprawdzali też, jakie są wymagania odnośnie sprzedaży ratalnej.

Potem werbowali tak zwanych "słupów", którzy w zamian za pieniądze godzili się firmować oszustwa swoimi nazwiskami. Osoby te były rekrutowane z grona bezdomnych, bezrobotnych, uzależnionych od alkoholu. Gdy brakowało im jakiegoś dokumentu, oszuści pomagali w załatwieniu go. Do tego celu służyło między innymi ich "studio fotograficzne" oraz magazyn odzieży. "Słupy" były w nich elegancko ubierane tak, a potem robiono im zdjęcia potrzebne do wyrobienia na przykład legitymacji ZUS.

Równie ważne było wystawianie fikcyjnych zaświadczeń o zatrudnieniu. W tym celu bracia oraz ich koledzy zamawiali pieczątki w warszawskich punktach usługowych, a potem stemplowali nimi druczki. Najczęściej byli oni też obecni przy podpisywaniu umów przez słupów. W ten sposób mieli oni gwarancję, że figuranci kupią to, co mieli kupić, a także, że nie zakupią sobie czegoś dodatkowo "ma własną rękę". Z reguły wybierano do zawierania umów godziny popołudniowe i wieczorne, by uniknąć w ten sposób sprawdzania przez dany salon i weryfikowania danych u pracodawcy.

Oszuści po przejęciu od słupów wyłudzonych przedmiotów płacili im za "usługę" od 50 do 1000 złotych.
Po raz pierwszy grupa została rozbita w 2007 i 2008 roku. Do aresztu trafili wówczas między innymi bracia K. Gdy go opuścili, zajęli się ponownie tym, co wcześniej robili, tyle że tym razem wyspecjalizowali się w wyłudzaniu kredytów i pożyczek bankowych. Kolejne zatrzymania miały miejsce w październiku 2010 roku, aktem oskarżenia objęto na razie 22 osoby. Radomska prokuratura zarzuca im teraz wyłudzenia towarów i pieniędzy na kwotę ponad 887 tysięcy złotych.

Proces będzie toczył się przez Sądem Okręgowym w Radomiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie