Henryk Chaim Goldschmidt grał jak anioł.
(fot. Barbara Koś)
Obój to instrument dęty drewniany charakteryzuje się melancholijnym, śpiewnym i dość przenikliwym brzmieniem, dzięki czemu sprawdza się jako instrument solowy. Wymaga dużych umiejętności grającego.
Takich właśnie, jakie posiada Henrik Chaim Goldschmidt, pierwszy oboista Królewskiej Duńskiej Orkiestry w Kopenhadze. Nic dziwnego, że tak bardzo spodobał się radomskiej publiczności.
Swą wirtuozerię gość pokazał najpierw grając razem z Radomską Orkiestrą Kameralną pod dyrekcją Michele Santorsoli koncert obojowy "C-dur KV 314" Wolfganga Amadeusza Mozarta, którego partie solowe zabrzmiały jak anielskie pienia, a potem w nowoczesnym już utworze "Miniatury na tematy żydowskie na obój i smyczki" włoskiego kompozytora, Pietro Picchi.
Gorące brawa słuchaczy zmusiły artystę do bisu.
- Moje korzenie tkwią w Polsce - powiedział po angielsku Henrik Chaim Goldschmidt. I zagrał na oboju popularne "Bubliczki", czym zasłużył sobie na jeszcze większe brawa.
Popis wirtuoza uzupełniła Radomska Orkiestra Kameralna, która pod batutą Michele Santorsoli zagrała wspaniale dwie symfonie Józefa Haydna: numer 52 c-moll oraz numer 42 D-dur.
Słuchaczom pozostało tylko bić brawo.
(fot. Barbara Koś)
I jeśli uważa się, że pierwszą z nich, pełna niepokoju i wyobrażeń dzikiej natury, kompozytor utrzymał w tonacji minorowej, a drugą - przeciwnie - jest promienna i radosna, to radomscy muzycy pod wodzą włoskiego dyrygenta potwierdzili tę ocenę.
Ale zagranie dwóch niełatwych symfonii tak wyczerpało muzyków i dyrygenta, że mimo oklasków nie zdecydowali się na bis.
Włoski gość dziękował swoim muzykom podchodząc do każdego członka orkiestry i ściskając mu dłonie.
Nie udało mu się tylko z zasłoniętym swoim wielkim instrumentem kontrabasistą. Za to obaj panowie pomachali sobie ręką.
Dyrygent też dał popis.
(fot. Barbara Koś)
Ten duet - plus Radomska Orkiestra Kameralna - był znakomity.
(fot. Barbara Koś)
Michele Santorsola dziękował orkiestrze.
(fot. Barbara Koś)
Obaj panowie też wymienili podziękowania.
(fot. Barbara Koś)
-Mam korzenie polskie - powiedział Chaim.
(fot. Barbara Koś)
Orkiestra dziękowała dyrygentowi.
(fot. Barbara Koś)
Michele Santorsoli gratulował koncertmistrzowi, Luchanowi Szalińskiemu- Bałwas.
(fot. Barbara Koś)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?