Broń Radom - ŁKS Łódź 2:2 (0:0)
Nowosielski 86 z karnego, 90+1 z karnego - Patora 53, Bujalski 90 + 3.
Broń: Budzikur - Krukowski (66 Wichucki), Ankurowski, Gorczyca, Dobosz, Leśniewski, Sałek, Wicik (59 Bojek), Nowosielski, Bouchniba (80 Więcek), Marczak.
Było to ostatnie spotkanie radomian przed swoją publicznością. W pierwszej połowie nie wiele sie działo. Dużo było walki w upale, za to więcej emocji było w drugiej połowie. W 53 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony,. Adam Patora głową z pięciu metrów trafił do siatki Broni.
Radomianie dążyli do wyrównania, ale również ŁKS miał swoje sytuacje. W 86 minucie Robert Sierant faulował wychodzącego na czystą pozycję Mariusza Marczaka. Sierant słusznie zobaczył czerwoną kartkę. Kilka chwil później już w doliczonym czasie gry fatalny błąd popełnił golkiper ŁKS i sfaulował Marczaka.
- Nie wiem, gdzie byli nasi piłkarze w końcówce meczu. Rzuty karne były słuszne i winię tutaj moich zawodników, bo to efekty błędów - mówił Marek Chojnacki, trener ŁKS.
Obie jedenastki pewnie wykorzystał Piotr Nowosielski. Wydawało się, że nic się już nie wydarzy, tymczasem w kolejnej akcji Piotr Dobosz sfaulował zawodnika gości. Dostał drugą żółtą kartkę i Broń też kończyła w osłabieniu. Bujalski pewnie wykorzystał rzut karny i chwilę później sędzia zakończył spotkanie.
Wkrótce zdjęcia z meczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?