To, że w Radomiu jest problem z treningami, wielokrotnie nagłaśniał ekstraklasowy Radomiak, który przygotowywał sie na słabych boiskach przy Struga 63. Jeździł po okolicznych miejscowościach, gościł w Kolonce, Pionkach czy w Skaryszewie. Teraz sporo narzekań słychać ze strony Broni Radom, która zimę spędziła na sztucznej nawierzchni, a po rozpoczęciu wiosennych rozgrywek trenuje na bocznym, trawiastym boisku przy Narutowicza. Niestety murawa jest sucha, wyboista i słaba, a natężenie treningów, gdzie codziennie jest kilka grup młodzieżowych, sprawia, że trzecioligowcy mają duży problem. W poniedziałek na zajęciach jeden z zawodników skręcił kostkę. W środę drużyna korzystała z boiska dzięki uprzejmości władz gminy Kowala i miejscowego GKS Zorza.
W sobotę o godz. 19.30 drużyna Broni na wyjeździe zagra z Polonią Warszawa. O remis będzie bardzo ciężko, bo „Czarne Koszule” walczą o awans i każde potknięcie może oznaczać, że nie zdołają już dogonić liderującej Legionovii.
Broń też ma o co grać, bo nie jest jeszcze bezpieczna w tabeli. Ma sześć punktów przewagi nad strefą spadkową, ale jeśli nie zacznie łapać punktów, to ta przewaga zacznie topnieć. Piłkarsko zespół wygląda dobrze, ale najwięcej pracy trener Mikołaj Łuczak musi wykonać w szatni, aby polepszyła się sfera mentalna drużyny, tak aby zespół miał więcej wiary we własne umiejętności. W Warszawie na pewno nie zagra Michał Kielak, który w ostatnim meczu zobaczył czerwoną kartkę. Brutalny atak na nogi przeciwnika może zakoćzyć się tym, że będzie on pauzować co najmniej w trzech meczach. Pozostali gracze powinni być na sobotę gotowi do gry.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?