BROŃ RADOM - GRANAT SKARŻYSKO KAMIENNA 2:1 (1:1), Nowosielski 37, Sałek 60 - Kowalski 8.
Broń: Wnukowski (46 Radczenko) - Krukowski (46 Rdzanek), Wichucki (75 Kupiec), Gorczyca, Derbich, Leśniewski (65 Nogaj), Bouchniba (46 Titunin), Sałek, Bojek (46 Książek), Nowosielski (75 Stefański), Marczak.
- Widać jeszcze sporo mankamentów w naszej grze. Wynik był lepszy niż postawa na boisku. Defensywa zagrała w eksperymentalnym zestawieniu, ale również formacje ofensywne ni wypadły najlepiej - mówił po meczu trener Broni, Tomasz Dziubiński.
Przed przerwą Broń właściwie stworzyła sobie jedną okazję do zdobycia gola i wykorzystał ją Piotr Nowosielski. Tymczasem goście mieli trzy dogodne okazje i tylko na początku meczu zdołali strzelić gola, kiedy Norberta Wnukowskiego przelobował Jan Kowalski.
Po zmianie stron przez długi czas to Granat stwarzał groźniejsze sytuacje. W 53 minucie poprzeczka uratowała Broń przed stratą gola. W 60 minucie po rozegraniu rzutu wolnego, Damian Sałek trochę przypadkowo w zamieszaniu wepchnął piłkę do siatki.
W ostatnim kwadransie Broń zagrała w mocno odmłodzonym składzie i wtedy miała dwie dobre okazje do podwyższenia rezultatu.
W zespole seniorów zadebiutował Wiktor Kupiec (rocznik 1997), syn Artura Kupca, byłego piłkarza i trenera Broni.
Wkrótce zdjęcia z meczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?