Gdyby popatrzeć na tabelę trzeciej ligi, można by Broni już teraz dopisać punkty za dzisiejszy mecz. Radomianie zajmują drugą lokatę w tabeli, a Concordia Piotrków Trybunalski ostatnie. Niemniej drużyna Artura Kupca jedzie na mecz z dużymi obawami, zdając sobie sprawę, że na trzy punkty trzeba będzie przez 90 minut mocno harować. Gospodarze są już praktycznie jedną nogą w czwartej lidze i zrobią wszystko, aby urwać Broni punkty. Z kolei radomianie jeśli po cichu myślą o awansie do drugiej ligi, muszą zdobywać punkty z zespołami z dołu tabeli.
- Lekceważyć rywala? Nie ma mowy. Kluczem do wygranej może być pełna koncentracja szczególnie w defensywie przez całe spotkanie. Moim zdaniem czeka nas jeszcze trudniejszy pojedynek niż z Włókniarzem Zelów - mówi Wojciech Kupiec, defensor drużyny z Plant.
KOREKTY W SKŁADZIE
Wszyscy w zespole Broni są zdrowi. Nikt nie pauzuje za kartki. Zeszłotygodniowe zwycięstwo 2:0 odniesione w Zelowie z tamtejszym Włókniarzem, pokazało, że radomianie są mocni i dobrze przygotowani do rundy wiosennej. Meczu w Piotrkowie nie mogą jednak przespać.
- Wyjdzie kadra zbliżona do tej, jaka wystąpiła w Zelowie. Nie trzymam się sztywno zasady, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Być może jakieś drobne korekty będą. Jednak decyzję i tak podejmę przed samym meczem - mówi trener Broni, Artur Kupiec.
Więcej o naszych trzecioligowcach w jutrzejszym "Echu Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?