Pojawienie się w składzie 19-letniego Bartłomieja Siwaka to spora niespodzianka. Jest on wychowankiem PUKS Makowiec, pochodzi z Radomia, a ostatnie sześć lat grał w juniorskich zespołach stołecznej Legii. Przed tym sezonem przygotowywał się z Polonią Warszawa, ale nie udało mu się załapać do ekstraklasowej drużyny i wrócił do rodzinnego Radomia, aby grać w Broni.
- Uczestniczył w dwóch treningach i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony jego umiejętnościami. Gra jako defensywny środkowy pomocnik i z pewnością przyda się drużynie - mówi Artur Kupiec, trener Broni.
W sobotę o godz. 17, piłkarze Broni zagrają z stolicy z GKP Targówek. Być może obok Damiana Sałka, lub Łukasza Pakosa w linii pomocy zagra wspomniany Siwak. Rywalizacja jest spora, bo wszyscy zawodnicy są zdrowi, nikt też nie pauzuje za kartki. Jedynie rezerwowy dotąd bramkarz, Norbert Wnukowski dostał czerwoną kartkę w meczu juniorów i musi pauzować. Zastąpi go 16-letni Jakub Kozłowski.
Radomianie mają świadomość, że Targówek to solidny beniaminek, który w ostatniej kolejce sprawił wielką niespodziankę pokonując na wyjeździe MKS Kutno.
- Jeśli myślimy o czołowych lokatach, o awansie, to nie możemy bać się takich drużyn jak Targówek. Znamy swoją wartość i chcemy wygrać ten mecz - dodaje trener Kupiec.
W zespole z Targówka gra i trenuje radomianin, Kamil Szczepański, który latem przygotowywał się do sezonu z Bronią.
Szersza zapowiedź meczu Broni i Orła Wierzbica, w sobotnim "Echu Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?