Budżet gminy Gniewoszów odczuwa finansowe skutki pandemii koronawirusa. Władze liczą się z trudnościami i ograniczają inwestycje

Jakie są realne spadki dochodów w gminnym budżecie? Czy władze gminy przygotowały plan działań naprawczych? Jakie poczynią oszczędności? Na te pytania odpowiada Marcin Gac, wójt gminy Gniewoszów.

- W naszej rolniczej gminie spadek wpływów podatkowych PIT będzie na pewno miał wpływ na budżet. Cały czas staramy się oszczędzać. Wstrzymujemy też, niektóre planowane wcześniej inwestycje - informuje Marcin Gac.

Jak podaje wójt, średnie miesięczne dochody gminy z tytułu podatku PIT są rzędu 100 tysięcy złotych. W marcu i kwietniu były one niższe o około 40 procent. - Mieliśmy wprawdzie wolne środki, około 300 tysięcy złotych, które planowaliśmy przeznaczyć na modernizację niektórych lokalnych dróg, ale w tej sytuacji pewnie nic z tego nie będzie. Trzeba je będzie przeznaczyć na inne wydatki związane z utrzymaniem gminy. Przy czym rozpoczęte wcześniej inwestycje będą realizowane - tłumaczy wójt.

- Będziemy też szukali innych oszczędności. Na przykład chcemy ograniczyć wysokie rachunki za energię elektryczną. Być może skrócimy czas oświetlenia ulic, ale to jeszcze nie jest postanowione - dodaje włodarz gminy.

Natomiast wniosków od lokalnych przedsiębiorców, o umorzenie lub odroczenie opłat na rzecz gminy, jest niewiele. - Jeśli się jakieś pojawią, to oczywiście je rozpatrzymy. W tej sprawie powinna się jednak najpierw wypowiedzieć Rada Gminy. Na ostatniej sesji radni jednak nie podjęli jeszcze stosownej uchwały. Nie sądzę jednak, żeby indywidualne przypadki miały jakiś znaczący wpływ na sytuację finansową gminy - podsumowuje Marcin Gac.

Wójt dodaje także, że podsumowanie dochodów i wydatków za pierwsze półrocze da pełniejszy obraz sytuacji finansowej gminy. Związanych z tym ewentualnych decyzji finansowych można się spodziewać w końcu czerwca.