Burmistrz chce zlikwidować spółkę Ekokaloria

Na początku przyszłego tygodnia radni Lipska mają podjąć uchwałę, która zobowiąże burmistrza miasta do likwidacji spółki Ekokaloria.

Spółka Ekokaloria powstała w 1999 roku, miasto posiada w niej 26 procent udziałów, a większość, czyli 74 procent, prywatny inwestor z Kielc. Spółka zajmuje się dostarczaniem ciepła dla mieszkańców Lipska. Robi to dobrze, ale zdaniem burmistrza Lipska Jerzego Paska o wiele za drogo.

- Obecnie cena ciepła za ogrzewanie metra mieszkania w Lipsku wynosi 4,20 złotego, dla porównania w Iłży mieszkańcy płacą około 2,80 złotego - porównuje Jerzy Pasek.

W rzeczywistości jest jeszcze gorzej, bo obecna cena ciepła na rachunkach dla mieszkańców nie odzwierciedla faktycznej wartości dostarczanego ciepła. Faktury za ciepło spółka Ekokaloria wystawia Zakładowi Gospodarki Komunalnej w Lipsku. W ubiegłym roku ZGK do faktur dopłacił 70 tysięcy złotych. Gdyby więc wszystkimi kosztami obciążyć mieszkańców, to opłatę trzeba by podnieść do 5 złotych.

CENY CIEPŁA POWINNY ZMALEĆ

Obecnie władze miasta dogadały się z inwestorem z Kielc. Miasto ma za 950 tysięcy złotych wykupić majątek spółki, a spółka ma być zlikwidowana. Lipsko przejmie zarządzanie kotłowniami od 1 października.

- Mogliśmy za 1 milion 250 tysięcy złotych wykupić udziały w spółce. To byłoby znacznie szybciej niż zlikwidować spółkę, ale wciąż pozostałaby cała struktura spółki z prezesami, zarządem i radą nadzorczą - wyjaśnia decyzję o likwidacji spółki burmistrz Lipska.

- W tym roku ceny węgla, gazu i oleju bardzo wzrosły, ale jestem przekonany, że po przejęciu majątku spółki opłaty za ciepło w Lipsku nie wzrosną, a powinny nawet zmaleć. Jeżeli zostaniemy ze spółką Ekokaloria, to cena za ciepło w Lipsku od nowego sezonu grzewczego znowu wzrośnie - dodaje Jerzy Pasek.