Ogien strawil przód poloneza.
(fot. archiwum policji)
Około 1:30 policjanci zauważyli, że ulicą Rzemieślniczą z dużą prędkością jedzie płonący samochód. Spod maski wydobywał się ogień.
Policjanci dali znak kierowcy, aby się zatrzymał. Chcieli mu pomóc, aby nie doszło do tragedii. Ten jednak na ich widok zaczął uciekać i wjechał na parking między zaparkowane samochody.
Kierowca i dwoje pasażerów wysiedli z samochodu i zaczęli uciekać. Policjanci wezwali straż pożarną i ruszyli w pościg. Szybko zatrzymali całą trójkę.
Jak ustalili policjanci, kierowcą był 21 latek, który miał już orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów za jazdę po pijanemu. Tym razem też był nietrzeźwy.
Badanie wskazało, że ma w wydychanym powietrzu ponad 1,2 promila alkoholu. Pasażerami byli żona pijanego kierowcy, która jest w 3 miesiącu ciąży oraz ich 25 - letni kolega. 25 - latek nie chciał dać za wygraną i zaczął stawiać bierny i czynny opór. Policjanci zostali zmuszeni do użycia siły. Strażacy szybko przybyli na miejsce i ugasili pojazd.
W części spalony polonez trafił na policyjny parking. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, a za niestosowanie się do zakazu sądowego nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Przez ostatnie dwa dni białobrzescy policjanci zatrzymali 4 pijanych kierujących. Wszyscy trafią przed sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?