Centrum Krwiodawstwa w Radomiu zawiesiło pobór krwi grup AB Rh+ oraz B Rh+

Krwiodawcą możesz zostać jeśli:

Krwiodawcą możesz zostać jeśli:

masz 18-65 lat, ważysz powyżej 50 kilogramów, nie chorowałeś na żółtaczkę, zapoznasz się z "informacją o chorobach zakaźnych dla krwiodawców" i wypełnisz specjalny kwestionariusz, jeśli w ciągu ostatnich sześciu miesięcy nie miałeś wykonanego zabiegu operacyjnego, tatuażu, przekłucia uszu lub innych części ciała. Dawcami krwi nie mogą być kobiety: w ciąży i w trakcie karmienia piersią, po porodzie lub zakończeniu ciąży w czasie sześciu miesięcy; w okresie menstruacji i do trzech dni po jej zakończeniu.
Wstrzymano
Od 18 kwietnia Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Radomiu wstrzymało również pobór osocza metodą plazmaferezy automatycznej grupy BRh+.

Pobór grup AB Rh+ oraz B Rh+ zawieszono 2 kwietnia i będzie obowiązywał do odwołania. - Wszystko dlatego, że mamy zapas tej krwi. Ponieważ ma ona określoną ważność, w zależności od czynnika konserwującego: 35 bądź 42 dni, to nie możemy pobierać jej na przyszłość. Jest zbyt cennym darem, którego nie można marnować - podkreśla Józef Waniek, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Radomiu.

Informacja o wstrzymaniu poboru krwi grup AB Rh+ oraz B Rh+ pojawiła się na stronie internetowej Centrum. - Osoby, które informacji nie przeczytały, a chciały oddać krew przyjeżdżają do naszej placówki. Dziękujemy im za gotowość i dar serca, tłumaczymy przyczyny zawieszenia poboru i zapraszamy na przyszłość - podkreśla Józef Waniek.

Jedną z takich osób był nasz czytelnik. - Nie poszedłem w piątek do pracy, bo postanowiłem oddać krew. W końcu ani jej nie oddałem, ani nie otrzymałem zaświadczenia, które usprawiedliwiłoby moją nieobecność w firmie. W rejestracji usłyszałem, że tylko osoba, której pobrano krew może dostać takie zaświadczenie - zaznacza mężczyzna.

Krew grup z czynnikiem dodatnim będzie potrzebna w wakacje, wtedy najczęściej dochodzi do wypadków na drogach i w rolnictwie. Honorowi dawcy są wtedy na urlopach, nie pracują szkoły, uczelnie, gdzie cykliczne organizowane są akcje poboru krwi.

- Teraz czekamy na osoby, które mają krew z czynnikiem ujemnym. Tu zawsze jest deficyt. Dla porównania, na stanie mamy 250 jednostek krwi z czynnikiem dodatnim, a tylko 5 z tym najbardziej potrzebnym ujemnym - mówi dyrektor Waniek.