Ceny rosną nie tylko w Polsce. Sprawdź, jak inne kraje radzą sobie z inflacją
W kwietniu 2023 r. inflacja w Czechach zwolniła do 12,7 proc. wobec 15 proc. w marcu – wynika z danych czeskiego urzędu statystycznego. Co więcej, wzrost cen w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku był najwolniejszy od marca 2022 r. W ujęciu miesięcznym ceny konsumpcyjne spadły o 0,2 procent. To bardzo dobry wynik. Czesi zaczęli reagować na presję inflacyjną bardzo wcześnie, bo już w lutym 2020 r., kiedy to tamtejszy bank centralny, w reakcji na drobny wzrost cen konsumpcyjnych, podniósł stopę referencyjną. Te działania wyprzedzające na niewiele się jednak zdały. Ponad dwa lata później, przy ciągle rosnących cenach, Czeski Bank Narodowy (CNB) po raz kolejny okazał się prekursorem. W czerwcu 2022 r. podwyższył stopę referencyjną aż o 125 pb., do 2,75 proc. i znów w średnim okresie nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Ale wygląda na to, że obecny poziom spadku tempa inflacji w Czechach może być konsekwencją tamtych zdecydowanych działań CNB. Nie bez znaczenia jest też kondycja korony czeskiej. Kurs tej waluty umacnia się w stosunku do euro od marca 2020 r.