- Czeka nas trudne zadanie, z gatunku tych bardzo trudnych - przyznaje Robert Prygiel, trener Czarnych. - Ale hala w Radomiu, niejeden cud widziała.
Zdecydowanym faworytem spotkania będą bełchatowianie. Po dwóch słabszych sezonach, chcą powrócić na szczyt. Zaczęli w dobrym stylu. Wygrali wszystkie trzy mecze i zajmują pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Dobrze spisują się także w europejskich pucharach.
- Trzeba mieć świadomość, że dzięki pracy u podstaw, w ciągu dwóch lat znaleźliśmy się w elicie - przypomina Prygiel. - Nagrodą dla młodych zawodników, jest to, że teraz mogą grać przeciwko takim zespołom, jak Skra i że mogą gościć tych, których do niedawna podziwiali w telewizji.
Nie oznacza to jednak, że radomianie zamierzają poddać się bez walki. Ostatnie ligowe zwycięstwo nad Transferem Bydgoszcz, znacznie poprawiło nastroje w drużynie. Według trenera, podstawą sukcesu jest ambicja.
- Taka postawa jak w meczu w Bydgoszczy, przynosi efekty. Taktyka ma mniejsze znaczenie - zapewnia Prygiel.
Trudno bowiem przygotować taktykę na mecz z tak doświadczonym zespołem jak Skra. Dodatkowym kłopotem są ciągłe zmiany w składzie. Poza atakującym Mariuszem Wlazłym i rozgrywającym Nicolasem Uriarte, na pozostałych pozycjach trener Miguel Falasca dokonuje zmian w każdym meczu.
- Musimy przygotować się na każdy wariant - dodaje Prygiel.
Szkoleniowiec radomian także nie ma pewności, kto zagra w wyjściowym składzie. Poza Bartłomiejem Grzechnikiem, który kończy rehabilitacje po kontuzji stawu skokowego, pozostali zawodnicy są do dyspozycji trenera.
- Niby mamy wyjściową szóstkę, ale każdy z zawodników wnosi swoją cegiełkę do gry. Przez cały tydzień obserwujemy wszystkich, analizujemy ich grę, aby zagrali ci, którzy są w najlepszej dyspozycji - dodaje Prygiel.
Jaki pomysł na pokonanie Skry ma trener Prygiel? Szkoleniowiec Czarnych przyznaje, że trudno zaskoczyć tak dobry zespół jak bełchatowianie. Z elementów siatkarskich ważna będzie zagrywka. Wielu zawodników Czarnych potrafi sprawić zagrywką sporo problemów każdemu rywalowi.
Siatkarze i trener wierzą w pomoc kibiców. Nie zawiedli zespołu w czasie meczu w Bydgoszczy, stwarzając znakomitą atmosferę.
- Niemal na każdym kroku w Radomiu czuć zainteresowanie siatkówką. Odczuwamy presję, ale to taka presja, która dodaje skrzydeł, a nie je podcina. Jak się ma dla kogo grać, to gra się jak najlepiej. Obiecujemy kibicom walkę, taką jak z Rzeszowem, a wynik może być lepszy - kończy Prygiel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?