Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cerrad Czarni Radom podejmują aktualnych brązowych medalistów Ligi Mistrzów (wideo)

/sid/
Siatkarze Cerrad Czarnych Radom chcą rozegrać we własnej hali dwa mecze z Jastrzębskim Węglem. Aby do tego doszło muszą wygrać piątkowe spotkanie
Siatkarze Cerrad Czarnych Radom chcą rozegrać we własnej hali dwa mecze z Jastrzębskim Węglem. Aby do tego doszło muszą wygrać piątkowe spotkanie T. Klocek
Siatkarze Cerrad Czarnych Radom podejmują w piątek Jastrzębski Węgiel. Jeśli Czarni przegrają, odpadną z rywalizacji o miejsce w czołowej "czwórce" ekstraklasy. Jeśli wygrają, w sobotę ponownie zmierzą się we własnej hali z brązowymi medalistami Ligi Mistrzów. Początek meczu w miejskiej hali w Radomiu o godz. 18.

- Mamy tego świadomość i postaramy się sprawić kibicom niespodziankę i w sobotę znów zagrać z Jastrzębskim Węglem - deklaruje Bartłomiej Neroj, kapitan radomian.

Jastrzębski Węgiel, to jeden z lepiej znanych radomianom rywali. Czarni grali z nimi dwukrotnie w rundzie zasadniczej, dwukrotnie w play off i raz w Pucharze Polski. Wygrali jedno spotkanie. Zespół jastrzębian to prawdziwy zbiór siatkarskich diamentów. W ekipie, prowadzonej przez Lorenzo Bernardiego grają między innymi Michał Łasko, atakujący reprezentacji Włoch, Michał Kubiak, przyjmujący reprezentacji Polski, Alen Pajenk, reprezentacyjny środkowy bloku Słowenii, Simon Van de Voorde, środkowy bloku reprezentacji Belgii oraz Michał Masny, rozgrywający reprezentacji Słowacji. "Drugą młodość" w trwającym sezonie przeżywa przyjmujący Krzysztof Gierczyński, były reprezentant Polski. Znakomite recenzje zbiera także libero jastrzębian, Damian Wojtaszek. Przed kilkoma dniami drużyna osiągnęła największy sukces w historii klubu, zdobywając brązowy medal Ligi Mistrzów. W meczu o 3. miejsce Jastrzębski pokonał 3:1 Zenit Kazań. Jedna z najlepszych europejskich drużyn klubowych Europy, przyjedzie do Radomia opromieniona sukcesem, dopełnić formalności w PlusLidze. Od awansu do półfinału jastrzębian dzieli jedno zwycięstwo. W rywalizacji do trzech zwycięstw rywale prowadzą bowiem 2:0. Czarni zapowiadają, że we własnej hali będą chcieli zagrać nie jeden, a dwa mecze z jastrzębianami.

- Po to się trenuje, żeby grać jak najlepiej i jak najczęściej - przyznaje kapitan Czarnych. - Jeśli przegramy, odpadniemy z walki o miejsce w czołowej czwórce. Będziemy chcieli sprawić kibicom niespodziankę i w sobotę zagrać jeszcze raz.

Jeśli Czarni wygrają piątkowy mecz, w sobotę rozegrają kolejne spotkanie z Jastrzębskim Węglem. Wówczas kibice zobaczą mocno odmienioną drużynę.

- Obiecaliśmy sobie, że nie będziemy się golić, dokąd nie wygramy meczu ligowego. Myślę, że kibice zobaczą nas w sobotę i wszyscy będziemy ogoleni - dodaje Neroj.

W meczu z tak wymagającym rywalem jak brązowi medaliści Ligi Mistrzów nie można sobie pozwolić na dekoncentrację, bojaźń. Trzeba zagrać odważnie, prezentując maksimum swoich umiejętności. Tak właśnie chcą zagrać radomianie. I wierzą, że tak zagrają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie