Dla radomian będzie to ostatni mecz w tym roku we własnej hali. Podopieczni Roberta Prygla zapowiadają, że chcą stworzyć kolejne, dobre widowisko.
Czarni, są beniaminkiem siatkarskiej ekstraklasy i przypominają o tym, przed każdym meczem. To wyraz szacunku dla każdego z rywali. Ale jednocześnie podejmują walkę, w którą wkładają całe serce. To również sposób na okazanie szacunku, ale już nie tylko przeciwnikom, ale także kibicom. Dzięki temu, mecze z udziałem radomian są dobrym widowiskiem. Siatkarze i szkoleniowcy unikają buńczucznych zapowiedzi. Skromnie zapewniają, że po prostu będą walczyć. Podobnie podchodzą do spotkania z akademikami z Częstochowy. Są pełni pokory dla utytułowanej drużyny, w barwach której gra kilku niezwykle doświadczonych zawodników, jak Dawid Murek. Dla wielu z młodych radomian, przyjmujący reprezentacji był wzorem. Podziwiali jego występy w telewizji.
- Dla nas każdy mecz jest swoistą nagrodą - podkreśla trener Prygiel. - Cieszymy się, że możemy grać w ekstraklasie i staramy się okazywać tę radość walcząc w każdym meczu. Częstochowa, chociaż zajmuje niższe niż my miejsce w tabeli, będzie faworytem. Bo jak my, beniaminek, dopiero zdobywający doświadczenie, możemy być stawiani w roli faworyta?
Czarni, po znakomitym występie przeciwko ekipie Jastrzębskiego Węgla, w rozegranym awansem meczu 11. kolejki, awansowali na 6. miejsce w tabeli ekstraklasy. Częstochowianie zajmują 9. pozycję. Jednak po słabszym początku sezonu, podopieczni Marka Kardosa złapali odpowiedni rytm. W ostatniej kolejce pokonali niedawnego lidera tabeli, AZS Indykpol Olsztyn, który był prawdziwą rewelacją początku sezonu. Drużyna z Częstochowy przyjedzie do Radomia walczyć o kolejne punkty, które pozwolą im awansować w tabeli.
Mecz Czarnych z Częstochową zakończy 8. kolejkę spotkań. Pojedynek został przełożony na poniedziałek, ze względu na transmisję telewizyjną, którą przeprowadzi stacja Polsat Sport. Dla radomian, będzie to jednocześnie ostatnie spotkanie w tym roku we własnej hali.
- Transmisja telewizyjna, ostatni mecz we własnej hali w tym roku, zbliżające się Mikołajki. Okazji można wymieniać wiele. Ale nawet bez nich chcielibyśmy rozegrać dobry mecz. Nie ma co szukać, słabych stron rywala. Musimy skupić się przede wszystkim na własnej grze. Musimy dać z siebie wszystko i starać się sprawić kolejną niespodziankę - kończy Prygiel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
