Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cerrad Czarni Radom powalczą o kolejne ligowe punkty. Tym razem pod Jasną Górą

Michał Nowak
Michał Nowak
Kolejnym rywalem Cerradu Czarnych Radom w PlusLidze będzie AZS Częstochowa.
Kolejnym rywalem Cerradu Czarnych Radom w PlusLidze będzie AZS Częstochowa. Bartek Syta / Polska Press
Siatkarze Cerradu Czarnych Radom zmierzą się w sobotę na wyjeździe z AZS-em Częstochowa, który dotychczas zgromadził na swoim koncie jeden punkt.

Po trzech dotychczas rozegranych kolejkach PlusLigi, siatkarze Cerradu Czarnych Radom są na czwartym miejscu w tabeli z dorobkiem siedmiu punktów (porażka 2:3 z ZAKSĄ i wygrane 3:0 z Łuczniczką i 3:1 zPolitechniką Warszawską). Wyprzedzają między innymi PGE Skrę Bełchatów, a przed nimi są tylko Asseco Resovia Rzeszów, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz Lotos Trefl Gdańsk.

Najbliższy przeciwnik podopiecznych trenera Raula Lozano zdobył zaledwie jeden punkt i jest na 12. miejscu. Może to być jednak nieco mylący obraz, bowiem podopieczni trenera Michała Bąkiewicza grali z mocnymi rywalami: Asseco Resovią Rzeszów (przegrana 1:3), Cuprum Lubin (2:3) oraz Lotosem Treflem Gdańsk (1:3). - Na pewno cieszymy się z odniesionych zwycięstwa, ale skupiamy się już na kolejnych spotkaniach. W tamtym sezonie mieliśmy dobry początek, a potem wiodło się nam gorzej. W każdym kolejnym meczu musimy wychodzić na boisko w pełni zmobilizowani i walczyć o następne zwycięstwo. PlusLiga w tym sezonie się wyrównała. Każda drużyna może walczyć z każdą, nawet z faworytem - mówi Bartłomiej Bołądź, atakujący Cerradu Czarnych Radom.

Radomianie nie wspominają miło wyjazdu pod Jasną Górę z zeszłego sezonu. Wtedy Cerrad Czarni przegrali 0:3. - W zeszłym roku zrobiliśmy trochę zmian w składzie, bo chciałem dać odpocząć zawodnikom, którzy grali na mistrzostwach świata. Zostaliśmy za to ukarani. Do meczu z AZS-em podchodzimy w pełni skoncentrowani, z nadzieją na utrzymanie dobrej formy i ostatnich wyników, chcemy zanotować kolejne zwycięstwo - mówi Robert Prygiel, drugi trener radomskiego zespołu.

„Wojskowi” wydają się być faworytem pojedynku czwartej kolejki, przede wszystkim ze względu na dotychczasową dyspozycję i zajmowane obecnie w tabeli miejsce. Dodatkowo ekipa „akademików” przystąpi do spotkania bez swojego podstawowego atakującego, Felipe Bandero. Brazylijczyk doznał stłuczenia łąkotki podczas meczu drugiej kolejki przeciwko Cuprum Lubin i na razie nie wiadomo jak długo trwała będzie rehabilitacja. Bez niego na pewno siła ognia „biało-zielonych” dość znacząco spada.

AZS Częstochowa to jednak uznana marka w polskiej siatkówce, której na pewno nie można lekceważyć. Poza Bandero, najbardziej znanym zawodnikiem częstochowskiego zespołu jest rozgrywający Rafael Redwitz, który ma za sobą występy między innymi w Asseco Resovii Rzeszów, Paris Volley czy Iskrze Odincowo. Na pozycji libero z kolei występuje dobrze znany w Radomiu, wychowanek Czarnych, Adrian Stańczak.

Początek meczu 4. kolejki PlusLigi pomiędzy AZS-emCzęstochowa a Cerradem Czarnymi Radom o godzinie 17 w hali sportowej przy ulicy Żużlowej 4 w Częstochowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie