Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cerrad Czarni Radom zagrają w niedzielę na trudnym dla siebie terenie w Bełchatowie. Do tej pory nie wygrali tam nawet seta

Michał Nowak
Michał Nowak
Michał Filip (od lewej), atakujący Cerradu Czarnych Radom i trener Robert Prygiel na konferencji prasowej przed meczem z PGE Skrą Bełchatów.
Michał Filip (od lewej), atakujący Cerradu Czarnych Radom i trener Robert Prygiel na konferencji prasowej przed meczem z PGE Skrą Bełchatów. Michał Nowak
Po dobrym występie z mistrzem Polski, teraz Cerrad Czarni Radom zmierzą się na trudnym dla siebie terenie w Bełchatowie, gdzie zmierzą się z wicemistrzem kraju, PGE Skrą. Mecz rozegrany zostanie w niedzielę, 25 lutego.

0:3, 0:3, 0:3, 0:3 - to dotychczasowe wyniki radomian w Bełchatowie, od rozpoczęcia sezonu 2013/2014, czyli od momentu awansu Cerradu Czarnych do najwyższej klasy rozgrywkowej. Te rezultaty pokazują, że hala Energia „nie leży” podopiecznym trenera Roberta Prygla. Każda zła seria jednak kiedyś się kończy. Czy ta dobiegnie końca w niedzielę?

- Rzeczywiście. Nie wygraliśmy tam jeszcze seta. Być może przyjdzie czas na wygranie seta, urwanie punktu. Nie chcę nic deklarować. Dla mnie, jako trenera jest ważne, aby utrzymywać swój poziom gry. Zobaczymy jak ułoży się mecz. Trochę szczęścia, dyspozycja dnia,, to wszystko może sprawić, że poszczególne sety mogą być bardzo zacięte, a jak się pojawią szanse, to będziemy chcieli je wykorzystać. Nie złożę nigdy takiej deklaracji, że wygranie jednego seta w Bełchatowie byłoby jakimś sukcesem, bo tak nie uważam. Dopóki sędzia nie zagwiżdże, to drużyny zaczynają od stanu 0:0 i wygra ten zespół, który zwycięży co najmniej w trzech setach - mówi Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych.

Wspomniane wcześniej wyniki dotyczą jednak tylko meczów rozgrywanych na terenie obecnego wicemistrza kraju. W Radomiu bowiem Cerrad Czarni potrafili nawet wygrywać z PGE Skrą, a przynajmniej „urwać im punkt”, tak jak w pierwszej rundzie tego sezonu, kiedy po dwóch setach prowadzili nawet 2:0.

Na przedmeczowej konferencji prasowej trener Prygiel z uśmiechem przywołał cytat Jana Sucha sprzed kilku lat, kiedy ten prowadził radomski Jadar i powiedział przed wyjazdem do Bełchatowa

- Oczywiście będziemy chcieli złowić w Bełchatowie jakieś punkty, choć zdajemy sobie sprawę, że tam są bardzo śliskie łososie i będzie o to niezmiernie trudno - powiedział wtedy Such.

- Mówiąc już na poważnie, to mamy wszyscy świadomość tego gdzie jedziemy i z kim zagramy, ale sport ma to do siebie, że niespodzianki się zdarzają. My nie trenujemy po to, żeby nie nudzić się w domach, ale po to, aby rozwijać się, grać dobrze i wygrywać. Nie ma mowy, abyśmy pojechali tam tylko po to, aby się przejechać, wyspać w hotelu i zjeść na koszt klubu, tylko po to, aby godnie reprezentować nasz klub i miasto. Wiemy, że w Bełchatowie będą też nasi wierni kibice, którzy jak dotąd mają 100-procentową frekwencje na wyjazdach. Mamy dla kogo grać i walczyć. Naszym celem na ten mecz jest przede wszystkim walka punkt za punkt. Nie będziemy mówić, że chcemy zdobyć jeden dwa czy trzy punkty. Chcemy rozgrywać każdą akcję, tak jak trenujemy. Nasza dyspozycja z tygodnia na tydzień wygląda coraz lepiej - podkreśla Robert Prygiel.

Wydaje się, że wreszcie problemy zdrowotne zaczynają powoli opuszczać drużynę Cerradu Czarnych Radom. Obecnie zespół trenuje niemal w komplecie. Brakuje tylko Michała Filipa, którego powrót na boisko liczony jest już jednak bardziej w dniach niż w tygodniach.

- Dejan Vincić już jest, można powiedzieć, że w takiej formie, jakiej oczekiwalibyśmy po powrocie po kontuzji. Kuba Ziobrowski także trenuje na pełnych obrotach i oznaki jego kontuzji są coraz mniejsze. Poza Michałem Filipem praktycznie jesteśmy więc w komplecie. Dla nas najważniejesz jest, abyśmy utrzymali swój poziom gry przeciwko tak dobremu zespołowi, jakim jest Bełchatów. Na naszych treningach wyglądamy naprawdę dobrze i chcemy to przełożyć na mecz w niedzielę - zaznacza szkoleniowiec.

Wspomniany Michał Filip w przyszłym tygodniu ma przejść kolejne badania, które wykażą czy jest już możliwy jego powrót do treningów na pełnych obrotach.

- Czekam na decyzję lekarza klubowego w przyszłym tygodniu. Ale tak naprawdę mój powrót do pełnej sprawności to już kwestia kilku dni - podkreślił atakujący.

Początek meczu PGE Skra Bełchatów - Cerrad Czarni Radom w niedzielę, 25 lutego o godzinie 18 w hali Energia w Bełchatowie.

Autor jest również na Twitterze

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Otpo prawdziwe pytania z testu MultiSelect

QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa? Sprawdź się!

Najlepsza jedenastka jesieni w piłkarskiej ekstraklasie

Piękne piłkarki na zdjęciach. Zobacz wyjątkową sesję

QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Mówisz poprawnie?

Mężczyźni noszący to imię są najwierniejsi [LISTA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie