Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cerrad Enea Czarni Radom zakończyli sezon porażką w Iławie. Zobacz zdjęcia

Sylwester Szymczak
Sylwester Szymczak
wksczarni.pl/ Adam Kurasiewicz
Siatkarze Cerrad Enea Czarnych Radom meczem w Iławie z Indykpol AZS Olsztyn zakończyli sezon 2022/23.

Indykpol AZS Olsztyn - Cerrad Enea Radom 3:1 (24:26, 25:21, 25:13, 25:21)

Olsztyn: Pająk 5, Król 16, Karlitzek 11, Lipiński 9, Jakubiszak 15, Averill 4, Ciunajtis (libero) oraz Hawryluk, Siwczyk 3, Szymendera 8.
Czarni: Nowak 3, Schulz 21, Rusin 17, Firszt 2, Tammemaa 4, Lemański 7, Nowowsiak (libero) oraz Masłowski (libero), Gąsior, West 2, Ostrowski 2.

To nie był udany sezon. Drużyna wygrała tylko trzy mecze, w tym ani jednego w roli gospodarza. Pisano już coraz mocniej o tym, że Wojskowi nie wygrali w nowo wybudowanej hali, która przy Struga 63 stoi ponad rok. I przynajmniej do października nie wygra w tym obiekcie.

Siatkarze z Radomia grali w Iławie już bez większej presji. Utrzymali sie w lidze, a cała lawina krytyki skierowana w ich stronę już ucichła. Być może to sprawiło, że gracze z Radomia zaczęli tak dobrze to spotkanie. Bez respektu dla gospodarzy. Z dużą wolą walki, zaangażowaniem i wiarą.
W pierwszej partii długo trwała walka punkt za punkt. Olsztyn na chwilę odskoczył 10:7, ale potem żadna z drużyn nie mogła wypracować sobie większej przewagi niż dwa punkty. Akademicy po skutecznym ataku Karlitzek prowadzili 22:20. Chwilę później ten sam zawodnik skutecznie zakończył akcję i wydawało się, że Czarni nie wyciągną z 23:21. Potrafili doprowadzić do remis, a Bartłomiej Firszt popisał się skuteczną zagrywką i było 23:24. Za moment set zakończył Paweł Rusin i Czarni objęli prowadzenie.
Druga partia również była bardzo wyrównana. Goście potrafili dwukrotnie prowadzić różnicą trzech punktów 9:12, 10:13, ale pod koniec seta to olsztynianie częściej dochodzili do głosu i zrobiło się 22:16. Czarni mieli pierwszy kryzys i słabszy fragment w tym meczu. Ostatecznie olsztynianie doprowadzili do remisu 1:1.
Trzecią partię zdecydowanie lepiej zaczęli gospodarze, którzy szybko wypracowali sobie przewagę 7:3. W kolejnych akcjach było fatalnie, bo zespół z Radomia popełniał mnóstwo błędów i mocno się pogubił. Ostatecznie przegrał dość wysoko i w słabym stylu do 13.
Czwarty set również na początku był wyrównany i zapowiadała się ciekawa i zacięta walka. Gospodarze ponownie wykorzystali błędy przeciwnika i zrobiło się 15:9. Jednak kolejne pięć akcji należało do radomian (15:14), którzy wrócili do gry.
Czarni zakończyli sezon na przedostatnim miejscu, notując zaledwie trzy zwycięstwa. Utrzymali się w lidze, ale to jedyna pozytywna wiadomość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie