(fot. policja Kozienice)
W środę, po godzinie 1 w nocy, 30-letni mieszkaniec Janikowa koło Kozienic najpierw zaczął obrzucać mieszkanie kuzyna krzesłami. Godzinę później zaczął grozić mu widłami i siekierą. Później zagroził śmiercią interweniującym policjantom.
- Po opuszczeniu posesji funkcjonariusze wezwali drugi patrol - informuje Patrycja Adach, rzecznik kozienickiej policji. - W tym czasie mężczyzna uzbrojony w widły i siekierę zamknął się w mieszkaniu matki. Tam odłączył butlę z gazem, grożąc wysadzeniem budynku.
Na miejsce wezwano policjantów z jednostki antyterrorystycznej i negocjatora. Próby nawiązania kontaktu z mężczyzną nie powiodły się.
Po godzinie 8 rano do akcji wkroczyli antyterroryści z Radomia, którzy szybko obezwładnili szaleńca. W trakcie interwencji zdążył jeszcze odkręcić butlę z gazem, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.
Jak na razie nie znane są motywy postępowania tego człowieka. Został odwieziony na obserwację do szpitala psychiatrycznego w Radomiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?