Chodzenie tą drogą to igranie ze śmiercią. Będą zmiany?

WAŻNE

WAŻNE

Masz problem? Pomożemy ci go rozwiązać. Czekamy na Wasze interwencje z Kozienic i powiatu kozienickiego. Możecie do nas dzwonić po numer telefony 48 382-11-20 lub pisać na adres mailowy: [email protected].

Kilkanaście dni temu doszło tu do niebezpiecznej kolizji, a mieszkańcy mówią, że samochody jeżdżą tędy zbyt szybko. Okazuje się, że jest szansa na poprawę bezpieczeństwa w pobliżu skrzyżowania ulicy Chartowej i drogi do Łuczynowa.

Zdarzenie sprzed niespełna trzech tygodni było kolizją, bo kierowca wyszedł z niego prawie bez szwanku. Było jednak widowiskowe. Auto wypadło z drogi i dachowało. Zawisło nad przepustem nad przepływającym obok potokiem. Kierowca wypadł z auta i leżał pod samochodem. Na szczęście w miejscu, gdzie leżał samochód był jest wyżłobiony rów i kierowca wpadł do niego. Dzięki temu auto nie przygniotło go, ale wisiało nad nim. To była druga kolizja w tym miejscu w tym roku, ale regularnie dochodzi tam do zdarzeń od kilku lat. Najgłośniejszy był wypadek busa cztery lata temu, kiedy rannych zostało kilkanaście osób.

NIE MA NAWET PRZEJŚCIA

Mieszkańcy okolicy obawiają się o swoje bezpieczeństwo. - Wypadki to jedno, a samochody, które jeżdżą tędy zbyt szybko to druga sprawa - mówi Henryka Bajer, która mieszka najbliżej skrzyżowania.

Obok krzyżówki są przystanki PKS, ale nie ma tam wyznaczonego przejścia dla pieszych, nie ma też chodników, więc, jak mówią ludzie nie da się bezpiecznie dojść na przystanek. Ludzie rezygnują też z chodzenia pieszo albo jazdy na rowerze do Kozienic, bo wąskie pobocze wzdłuż drogi na to nie pozwala. - Jak widzę ludzi, którzy idą przez Chartową piechotą, to aż serce mi staje - opowiada Henryka Bajer. - Wzdłuż drogi do Łuczynowa jest chodnik, a wzdłuż głównej jezdni go nie ma - irytuje się kobieta.

JEŻDŻĄ ZA SZYBKO

Ludzie chcieliby, żeby ktoś wreszcie zajął się ich problemem. - Tu trzeba zrobić coś, żeby samochody jeździły wolniej a piesi mieli bezpieczne przejście - uważa pani Henryka. - Tym bardziej, że przed skrzyżowaniem jest łuk drogi i kierowca wyjeżdżający zza zakrętu może w porę nie dostrzec pieszego - tłumaczy i dodaje, że czasem, żeby przejść na przystanek na drugą stronę drogi trzeba czekać nawet kwadrans.

DUŻO PATROLI

Policjanci wiedzą, że na drodze w kierunku Głowaczowa kierowcy często przekraczają prędkość. - Dlatego na tę drogę kierujemy najwięcej naszych patroli - zapewnia Patrycja Zaborowska, oficer prasowy kozienickiej policji. Jak dodaje, policjanci nie mieli jednak żadnych interwencji od mieszkańców w tej sprawie.

BĘDZIE PRZEBUDOWA

Same kontrole nie rozwiążą jednak problemu, jeśli piesi nie będą mogą bezpiecznie przejść przez jezdnię. Mieszkańcy chcą wyznaczenia przejścia, budowy chodnika do przystanków, może jakiejś wysepki, żeby auta jechały tędy wolniej. Okazuje się, że jest na to szansa. - To droga krajowa, więc zarządza nią Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - mówi Tomasz Śmietanka, burmistrz Kozienic.

- Dyrekcja po przerwie wróciła do projektowania i chce drogę numer 48 przebudować - wyjaśnia. Śmietanka prosi, aby mieszkańcy przekazali swoje uwagi do przewodniczącego komitetu osiedlowego. - On przekaże je mi, a ja skontaktuję się z dyrekcją - zapewnia.

POLICJA JEST "ZA"

Kiedy projekt będzie gotowy, będzie opiniować go Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu. Policjanci z Kozienic zmiany już popierają. - Każde rozwiązanie, które poprawia bezpieczeństwo pieszych jest dobre i zawsze takie rozwiązania popieramy - mówi Patrycja Zaborowska.