Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chorych przybywa, w przychodniach tłoczno

/wit/
To najlepszy czas dla wirusów i zarazków.

Infekcje górnych dróg oddechowych, to listopadowa zmora radomian. W większości przychodni na wizytę do lekarza nie trzeba długo czekać, duzi i mali pacjenci są przyjmowani niemal, że od ręki. Przeziębienia o tej porze roku to norma, lekarzy bardziej niepokoi zachowanie pacjentów, którzy leczą się na własną rękę, chorzy przychodzą do pracy, potęgując chorobę i zarażają innych, a potem cierpią na powikłania. Do najczęstszych należy zapalenie oskrzeli i płuc.

W radomskich przychodniach jak zwykle o tej porze roku tłok. Do gabinetów lekarskich zgłasza się nawet o 30 procent więcej chorych, niż zwykle.
- Coraz więcej pacjentów uskarża się na infekcje górnych dróg oddechowych. Narzekamy na gardło, zatoki, ból głowy, nieprzyjemną i uciążliwą wydzielinę z nosa i uporczywy kaszel - mówi Teodora Słoń, lekarka z przychodni "Południe".

Epidemii grypy jak mówi internistka jeszcze nie ma, obserwowane są pojedyncze jej przypadki.

Podobnie u pediatrów. Maluchy jak usłyszeliśmy w jednej z przychodni w centrum zarażają się jeden od drugiego. Większość lekarzy zaleca domowe leczenie, bez osłabiania organizmu antybiotykami. Gdy stan zdrowia jest poważny bez antybiotyku nie ma jednak mowy.

- Faktycznie w porównaniu do choćby poprzedniego miesiąca jest więcej chorych dzieci - mówi Stanisława Szcześniak- Mazur, lekarz pediatra z Radomia.

Medyków niepokoi innych fakt, bo przeziębienia o tej porze roku to jak mówią rzecz normalna. Okazuje się, że zanim trafimy do lekarza zaopatrujemy się w całą gamę reklamowanych w telewizji leków na przeziębienie, oferowanych bez recepty przez apteki.

- W tym czasie oczywiście chodzimy do pracy, starając się oszukać chorobę tuszujemy jej objawy połykając szerokie spektrum tabletek, pastylek i preparatów.

Gdy okazuje się, że nie przechodzi idziemy do lekarza. Wtedy scenariusze są zwykle dwa: albo już mamy do czynienia z powikłaniami typu zapalenie oskrzeli, które pojawia się nagminnie i lądujemy w łóżku, albo też płuc, które występuje nieco rzadziej, albo mimo zaleceń lekarza by chorobę wyleżeć, przechadzamy ją i za jakiś czas znów trafiamy do przychodni tylko już w gorszym stanie zdrowia - mówi Teodora Słoń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie