Ciekawe kolaże Lidii Ziemińskiej w Galerii Łaźnia

Prace podobają się Beacie Drozdowskiej i wiceprezydentowi Ryszardowi Fałkowi
(fot. Barbara Koś)

Artystka pokazuje blisko trzydzieści miniaturowych kolaży, które "otwierają się" przed widzem przy bliskimi spojrzeniu na pracę. Ułatwiają ich zrozumienie tytuły nadane każdej pracy.

- Kolaże są opisane tytułami, z czego wynika, że są to myśli wyrażone w tej formie artystycznej - mówiła podczas wernisażu Agnieszka Sieradzka, kierownik Galerii .

Inspiracją dla prac stała się poezja. Lidia Ziemińska ma też swoją teorię tworzenia kolaży, która wypisana jest na wystawie.

Kolaże pokazane na wystawie pochodzą z dziewięciu ostatnich lat twórczości. Mają malutki format: 20 na 20 centymetrów.

W małej formie Ziemińska łączy różnobarwne tkaniny, hafty i gotowe produkty najczęściej codziennego użytku, jak klucze, zegarki czy nakrętki po napojach. Wiele pochodzi z rodzinnych pamiątek. Te wszystkie elementy na każdej z prac tworzą całość.

Jak tłumaczy artystka - w tych pracach stosuje różne techniki tkackie i tekstylne, czyli haft, szycie czy aplikacje. Jest to zajęcie bardziej czasochłonne, mimo małych rozmiarów obrazu. I jak w każdym tradycyjnym kolażu, wykorzystuje przedmioty gotowe, niekiedy zabytkowe, które towarzyszyły jej przez wiele lat.

Poza kolażem Ziemińska zajmuje się również rysunkiem i malarstwem. Choć, jak sama mówi, upodobała sobie zamknięcie twórczej wizji w małym formacie.

Ale jak zapowiada, swe inne prace pokaże niebawem - w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Będzie to zupełnie inna odsłona jej twórczości.

Wystawa w galerii Łaźnia będzie czynna do 1 marca.

Wystawa budzi zainteresowanie
(fot. Barbara Koś)

A tak wyglądają właśnie kolaże Lidii Ziemińskiej
(fot. Barbara Koś)

(fot. Barbara Koś)

(fot. Barbara Koś)