Co dały ostre zakazy palenia? Nie uwierzysz

Przepisy ostatecznie weszły w życie w listopadzie 2010 roku, a teraz okazało się, że niewiele zmieniło się w całym społeczeństwie.

PALENIE SZKODZI

Wprowadzając restrykcyjne przepisy posłowie chcieli głównie chronić zdrowie tych, którzy nie palą. Statystki wskazują, że w Polsce co roku z powodu palenia czynnego i biernego umiera około 70 tysięcy osób. To tak, jakby z powierzchni zniknęła ludność miasta wielkości Ostrowca Świętokrzyskiego.

- Wydaje mi się, że kolejne zakazy wcale nie odstręczają młodych ludzi od palenia. Sama pracuję w szkole zawodowej i widzę, jak wielu uczniów popala sobie pod szkołą, nic nie robiąc z tak zwanej mody na niepalenie - opowiada pani Krystyna, nauczycielka z Radomia.

Spostrzeżenia te są zbieżne z danymi sondażu przeprowadzonego niedawno przez Ośrodek Badań Opinii Publicznej. Z danych wynika, że palaczy nie ubyło i nadal po papierosy sięga 31 procent Polaków.

Dwukrotnie częściej po papierosy sięgają mężczyźni - jest to 40 procent, niż kobiety - 23 procent. Przytłaczająca większość nałogowców, bo 82 procent, pali regularnie, a tylko 18 procent sięga po papierosa od czasu do czasu. Najrzadziej palą osoby starsze, powyżej 65 roku życia. To 13 procent badanych, oraz osoby między 25 a 34 rokiem życia - 26 procent.

POPIERAJĄ ZAKAZ

Gdy przepisy wchodziły w życie niektóre branże obawiały się, że stracą na zakazie palenia. Tak przynajmniej mówili restauratorzy, właściciele dyskotek, klubów, czy miejsc wypoczynku. Teraz okazało się, że da się pogodzić i nałóg i prowadzenie firmy.

- Zakładając restaurację od początku wiedziałam, że palacze nie będą mogli sięgać po papierosy, siedząc przy obiedzie. I mimo to klienci nie narzekają, przychodzą do lokalu. A jeśli ktoś chce zapalić - mamy ogródek i tam jest miejsce do palenia. Uważam, że w restauracji powinno pachnieć doskonałym jedzeniem, a nie dymem z papierosów - mówi Milena Montelapic z radomskiej restauracji Pasja.

Sondaż wskazuje, że zakaz palenia cieszy się aprobatą zarówno niepalących, jak i przytłaczającej większości palących respondentów. 59 procent nałogowych palaczy popiera zakaz palenia, a aż 75 procent okazjonalnych palaczy także uważa, że ograniczenie jest słuszne.