Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Codziennie 30 kilometrów pieszo, pociągiem i autobusem - to droga do szkoły niepełnosprawnej Ewy

Anna GOGUŁA
- Razem z Ewą przyjeżdżamy codziennie do Radomia do szkoły. Jest to jednak dla nas długa i uciążliwa wyprawa - mówi pani Wanda, mama dziewczynki.
- Razem z Ewą przyjeżdżamy codziennie do Radomia do szkoły. Jest to jednak dla nas długa i uciążliwa wyprawa - mówi pani Wanda, mama dziewczynki. Tadeusz Klocek
Niepełnosprawna dziewczynka musi codziennie pokonać ponad trzydziestokilometrową trasę do szkoły. - Nie jest nam łatwo, a nasza gmina nie bardzo chce nam w tym pomagać, choć mamy orzeczenie z kuratorium - żali się pani Wanda, mama ośmioletniej Ewy.

Dziewczynka cierpi na wiele schorzeń. Jest opóźniona w rozwoju, ma wadę serca, padaczkę i słabą odporność. Nie radziła sobie w normalnej szkole, dlatego jej mama zapisała ją do radomskiej szkoły specjalnej. Jednak codzienny dojazd do niej jest dla nich wielką katorgą.

- Mieszkamy w Dobieszynie i do stacji kolejowej w Stromcu mamy spory kawał drogi. Dostanie się tam jest dla nas wielkim utrudnieniem - opowiada pani Wanda, mama dziewczynki. - Potem stamtąd pociągiem jedziemy do Radomia i z dworca jeszcze autobusem do szkoły. Zajmuje nam to mnóstwo czasu, ale przede wszystkim jest bardzo męczące dla Ewuni. Ponieważ nie stać mnie na powrót do domu, koczuję te kilka godzin w mieście jak bezdomny. Tułam się po sklepach lub marketach. Dla nas obu jest to tragiczne.

Więcej o problemach ośmioletniej Ewy i jej mamy czytaj we wtorek, 12 maja, w "Echu Dnia".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie