Coraz mniej radomian, coraz więcej rozwodów - statystyki

Demografowie są zgodni, że większość wielkich polskich miast będzie się stopniowo wyludniała. Według najnowszej prognozy demograficznej Głównego Urzędu Statystycznego opracowanej przez Piotra Szukalskiego z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego z wielkich polskich miast jedynie Warszawa i Rzeszów mają szansę zachować dotychczasową liczbę mieszkańców. Proces wyludniania się wielkich miast najbardziej dotknął niektóre miasta śląskie. Na przykład liczba mieszkańców Bytomia zmalała z niemal 227 tysięcy mieszkańców w 1995 roku do 173,5 w 2013 roku. Zmniejszanie się liczby mieszkańców dużych miast można wiązać z migracją zarobkową albo przeprowadzkami do okolicznych wiejskich miejscowości.

Jest nas coraz mniej

Jak na tle innych wypada Radom? Nie jesteśmy uniezależnieni od ogólnej tendencji demograficznej. Liczba ludości w Radomiu systematycznie spada od wielu lat. W 1995 roku w Radomiu mieszkało 232 649 mieszkańców, w 2000 roku 230 492, w 2005 roku - 227 018, w 2010 - 221 658, w 2013 - 218 466 osób. W tym czasie liczba mieszkańców Radomia zmniejszyła się o 6,1 procent, czyli o ponad 14 tysięcy mieszkańców. W tym czasie w mieście urodziło się 40 696 osób, a zmarły 37 933 osoby.
Dokładne wyliczenia Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące 2014 roku poznamy za jakiś czas.

Z danych Urzędu Stanu Cywilnego w Radomiu wynika, że w mieście obecnie zameldowanych jest zaledwie 211 tysięcy osób.

Śluby, rozwody, urodzenia

W tym roku w Radomiu sporządzono 3572 akty urodzeń, o 50 więcej niż rok wcześniej, ale tylko 44 procent urodzonych dzieci jest mieszkańcami Radomia, pozostali są mieszkańcami okolicznych gmin. Zanotowano więcej niż w 2013 roku małżeństw (1165), ale orzeczono aż 452 rozwody i 10 separacji małżeństw.