Cudowny Mozart i wspaniały koncert (zdjęcia)

Adam Wodnicki dziękował słuchaczom za brawa

(fot. Barbara Koś)

Tym razem koncert "zawisł na włosku" a raczej na elektrycznej instalacji, bo jak oznajmiła ze sceny słuchaczom licznie zgromadzonym w sali koncertowej Urzędu Miejskiego Agnieszka Stanicka, przez cale popołudnie nie było prądu, który włączono niedawno.

Dlatego pierwszy utwór koncertu "Wariacje na temat Czajkowskiego" Antona Arensky'ego w wykonaniu Radomskiej Orkiestry Kameralnej pod batutą Macieja Żółtowskiego niósł z sobą lekkie przerażenie: a nuż "znowu wysiądzie?...

Na szczęście elektryczność dopisała i zagrane lekko "Wariacje na temat Czajkowskiego" stworzyły dobry klimat dla dalszej części koncertu.

Adam Wodnicki wystąpił już kiedyś z Radomską Orkiestrą Kameralną. Dlatego powitała go burza braw. Potem zapadła cisza i rozpoczął się koncert fortepianowy A - dur KV 414 Wolfganga Amadeusza Mozarta.

Można było podziwiać lekkość i wdzięk Mozartowskiej muzyki oraz cudowne bogactwo barw wydobytych przez mistrza z fortepianu. Jak również doskonałe zespolenie solowych partii fortepianu z orkiestrą.

I jeśli o artyście mówi się, że jest ceniony przez publiczność za naturalną łatwość wypowiedzi muzycznej, wyrafinowanie artystyczne, a przede wszystkim za umiejętność wytworzenia emocjonalnej magii, której doświadczają słuchacze podczas jego koncertów, to są to słowa prawdziwe.

Radomska publiczność nagrodziła gościa tak wielkimi brawami że artysta dal aż dwa bisy.
Pierwszym była Fantazja d- moll Mozarta a drugim krótkie Moderato Chopina.

Bisowała i Radomska Orkiestra Kameralna która w drugiej części koncertu zagrała 29 Symfonię A - dur KV 201 Mozarta, charakteryzującą się nie tylko niezwykłą prostotą, klarownością i czytelnością ale także niezwykle melodyjnymi fragmentami. Podobał się zwłaszcza finał symfonii.

Na bis radomscy muzycy zagrali jeden z tańców słowiańskich Antoniego Dworzaka.

Po udanym koncercie Radomskiej Orkiestry Kameralnej Dyrektor Maciej Żółtowski dziękował koncertmistrzowi, Lucjanowi Szalińskiemu - Bałwasowi a zarazem całej orkiestrze
(fot. Barbara Koś)

Radomska Orkiestra Kameralna dziękuje publiczności za owacje
(fot. Barbara Koś)