Cyganka aresztowana po napadzie pod Odrzywołem

O aresztowaniu zdecydował w środę Sąd Rejonowy w Przysusze. Wobec pozostałych dwóch Cyganek, które razem z 46-latką brały udział w rozboju, zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe.

Przy okazji śledztwa okazało się, że aresztowana Cyganka już wcześniej nachodziła dom w Walerianowie, w którym mieszka samotna kobieta.

17 kwietnia po raz pierwszy 46-latka wtargnęła do domu w Walerianowie. Wówczas, używając przemocy wobec gospodyni, ukradła 70 złotych. W maju złodziejka ponownie zaszła do domu w Walerianowie i tam kolejny raz zabrała gospodyni pieniądze, tym razem w kwocie 310 złotych. W czerwcu, w wyniku rozboju Cyganka ukradła 170 złotych i uciekła.

Ostatni napad z udziałem 46-latki, miał miejsce w niedzielę, 2 sierpnia. Tym razem Cyganki działała w grupie.

Napastnicy weszli do domu gospodyni około godziny 12. Były to trzy kobiety, w wieku 30, 46 i 62 lat, oraz jeden, 28-letni mężczyzna. Bandyci początkowo zaproponowali dywan do sprzedaży, potem rzucili się na gospodynię, skrępowani ją i zawinęli w dywan.

Następnie sprawcy spenetrowali całe mieszkanie, szukając pieniędzy i cennych przedmiotów. Napastnicy zabrali cztery talerzyki, 100 złotych, a potem wsiedli do czarnego opela vetry na niemieckich numerach rejestracyjnych i odjechali.

Sygnał o napadzie szybko dotarł do Komendy Powiatowej Policji w Przysusze, a ta zarządziła pościg za sprawcami. W Inowłodzu zatrzymano uciekający samochód, w którym jechali Romowie. Początkowo Cyganie wypierali się, że mają coś wspólnego z napadem, ale zdradziły ich cztery niewielkie talerzyki, wymalowane w charakterystyczne kwiatki, które zostały skradzione staruszce.

O aresztowaniu 46-lertniej Cyganki zdecydował fakt, że została rozpoznana jako uczestniczka czterech napadów. Dwie pozostałe kobiety w wieku 30 i 62 lat, która także uczestniczyły w niedzielnym rozboju otrzymały dozór i poręczenie majątkowe. Z kolei ostatni uczestnik grupy, 28 -letni mężczyzna, po przesłuchaniu, został zwolniony do domu.