[galeria_glowna]
To Adriana Spindler z Niemiec i jej Lwy Morskie: Boni i Borys.
(fot. Łukasz Wójcik)
Namiot Cyrku Zalewski stanął przy ulicy Maratońskiej nieopodal zalewu na Borkach. - Zapraszamy na nasz najnowszy program. To dwa przedstawienia w ciągu jednego dnia. Później jedziemy dalej- witał gości Kamil Zalewski.
Do cyrku pierwszy raz w życiu w niedzielę przyszedł Kubuś Jasiński. - To prezent na Dzień Dziecka. Chcę pokazać synkowi sztukę cyrkową i zwierzęta, które potrafią zdziałać cuda - zaznaczył pan Krzysztof, tata chłopca.
Cyrkowcy na prawdziwe show zaprosili 150 dzieci z rodzin zastępczych i domów dziecka z Radomia. Przygotowano dla nich także liczne niespodzianki od sponsorów.
Przedstawienie rozpoczęto od występu clowna Rigetti, który zmagał się z odkurzaczem i w mig został ulubieńcem maluchów. Konie z Cyrku Zalewski maści Palomino wykonały obłędny taniec, nagrodzony gromkimi brawami. Ich opiekunem i treserem był sam Kamil Zalewski.
Emocji widzom dostarczył pokaz w wykonaniu Tatiany Schevtchenko z Białorusi, która żonglowała ogniem, podrzucała z gracją obręcze i konstrukcje. Dech w piersiach widzów zaparł występ trio Schevtchenko z Białorusi i ich niewyobrażalne akrobacje z użyciem gibkiej poprzeczki. To zdobywcy nagrody dla Młodych Talentów na XIII Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Cyrkowej Warszawa 2012 organizowanym przez Cyrk Zalewski.
Nie obyło się bez konkursów z udziałem publiczności. Do jednego zgłosiła się mała Wiktoria. Dziewczynka przez zabawę "zamówiła" sobie pokaz z udziałem fok. Z pomocą przyszła Adriana Spindler z Niemiec i jej Lwy Morskie: Boni i Borys. Foki pląsały w rytm muzyki, ruszały płetwami a nawet śpiewały. W nagrodę otrzymały smaczne ryby i brawa zachwyconych pokazem milusińskich.
Jak cyrk, to także słonie, kozy i wielbłądy. Dzieci, które nie mogły doczekać się by na arenę wyszły potężne zwierzaki z trąbami oglądały je na zewnątrz, na specjalnie przygotowanym wybiegu. Pokaz słoni afrykańskich przygotował Gino Spindler z Niemiec, wielbłądów Kamil Zalewski, a kóz Kamila Zalewska.
Clown Rigetti do kolejnego z konkursów zaprosił tym razem dorosłych. Ich zadaniem była prezentacja trudnych ruchów, a potem gra na wirtualnych instrumentach. Orkiestra na niby spodobała się widzom, a uczestnicy konkursu nie mogli opanować śmiechu. Absolutną ciekawostkę zgotowała widzom grupa Diorio z Brazylii, prezentując ewolucje na motorach wewnątrz wielkiej metalowej kuli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?