Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czachor donosi na zwierzchników

ik
Kazimierz Czachor, odwołany szef radomskiej Straży Miejskiej, złożył doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa w prokuraturze.

Tak było

Tak było

Kazimierz Czachor został odwołany ze stanowiska komendanta Straży Miejskiej w Radomiu 20 sierpnia. Odwołanie podpisał w zastępstwie prezydenta Radomia wicprezydent Robert Skiba. Kazimierz Czachor pozwał prezydenta do Sądu Pracy. Pierwsza rozprawa odbędzie się 10 listopada.
W sprawie komendanta odbyło się też nadzwyczajne posiedzenie Rady Miejskiej. Kazimierz Czachor twierdzi, że na wyjaśnienia okoliczności odwołania miał za mało czasu i poskarżył się na prezydenta Radomia do wojewody mazowieckiego. Wojewoda odesłał pismo do Rady Miejskiej. Skargą ma się zając komisja rewizyjna.

Kazimierz Czachor, blisko dwa miesiące po odwołaniu ze stanowiska, znowu o sobie przypomina. Tym razem złożył dwa doniesienia do Prokuratury Rejonowej Radom - Wschód. W czwartek zwołał z tej okazji konferencję prasową przed jej siedzibą.

PRZEKROCZYLI UPRAWNIENIA

- Zawiadomienia zostały złożone w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez prezydenta Andrzeja Kosztowniaka i sekretarza miasta Rafała Czajkowskiego - powiedział Kazimierz Czachor. - Polegały na przekroczeniu uprawnień przez obu panów.

Dopytywany o szczegóły kluczył i odsyłał dziennikarzy do prokuratury. - Najpierw z pismem powinien zapoznać się prokurator, to on jest władny do udzielania informacji - mówił Kazimierz Czachor.

Była to już trzecia konferencja, na której jej główny inicjator uchylał się od podania konkretów. Zapraszając na pierwszą twierdził, że ujawni sensacyjne kulisy swojego odwołania. Nic takiego się nie stało. Podczas drugiej informował o złożeniu pozwu do Sądu Pracy, ale podawania szczegółów też unikał. Tym razem jednak, naciskany przez nas, wyjawił treść doniesień.

MONITORING I POLECENIA

Doniesienie na Andrzeja Kosztowniaka dotyczy monitoringu miejskiego. Jak przekonuje Kazimierz Czachor zgodnie z przepisami może go używać policja, Straż Miejska i Straż Graniczna. W Radomiu robi to magistrat. Nagrania wykorzystywane są do "celów operacyjnych", między innymi przez policję i ABW.

- Mieszkańcy z kolei nie są w należyty sposób informowani o tym, że są nagrywani. To narusza zapisy ustawy o ochronie danych osobowych - twierdzi eks-komendant.

Sekretarz z kolei nadużył swoich uprawnień między innymi wydając polecenia strażnikom. Nakazał im umożliwienie parkowania samochodów gości magistratu na placu przed Urzędem Miejskim.

Według niego, to na polecenie sekretarza zdjęto też kratę oddzielającą pomieszczenia Straży Miejskiej od pozostałej części urzędu przy ulicy Moniuszki. Jak przekonuje Kazimierz Czachor, mogło przez to dojść do kradzieży sprzętu i dokumentów strażników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie