Lokatorzy bloku przy ulicy Niedziałkowskiego 7/9 mają wiele szczęścia. Okazuje się, że jedna z lokatorek w swoim mieszkaniu zamontowała czujnik wykrywający obecność czadu. Kiedy włączył się alarm ona o pomoc poprosiła strażaków.
- Bardzo dobrze się stało, że był ten czujnik - przyznaje Sławomir Podsiadły, dowódca Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej numer 1 w Radomiu. - Gdyby nie to mogłoby być gorzej. W niektórych mieszkaniach stężenie tlenu było bardzo duże.
Dzięki szybkiej reakcji nikt nie ucierpiał. Lokatorzy w porę zdążyli wyjść z mieszkań. Wszystko działo się w środku dnia, wiele osób było też wtedy w pracy.
- Sprawdziliśmy mieszkania, trwa tam wietrzenie - mówi Sławomir Podsiadły.
Strażacy szukali źródła, z którego ulatniał się tlenek węgla. W bloku są piecyki gazowe. Na dale działa restauracja, w której też są piece gazowe.
- W tym pionie w ogóle nie ma wentylacji. Spółdzielnia musi ją udrożnić - wyjaśnia Sławomir Podsiadły.
Do tego czasu w całym pionie wieżowca nie można używać żadnych urządzeń, które potencjalnie mogłyby być źródłem czadu. Został odcięty dopływ gazu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?