Wszystko wydarzyło się w niedzielę wieczorem w domu jednorodzinnym przy ulicy Kościelnej.
Mieszka tam małżeństwo 26 - latków z rocznym synkiem. Wieczorem w łazience rodzice wykąpali maluszka, a później do łazienki weszła kobieta, która też miała wziąć kąpiel. Niestety, zamknęła się od środka.
Po jakimś czasie jej mąż usłyszał pokasływania i charczenie kobiety. Zaniepokoiło go to, zaczął pukać do drzwi i wołać, ale kiedy żona nie otwierała i nie odpowiadała, wyważył drzwi. Kobieta była już nieprzytomna, leżała w wannie.
Na miejsce przyjechała karetka pogotowia i straż pożarna. Strażacy pomogli lekarzom przenieść ją do ambulansu. 26 - latka od razu dostała tlen, a jej stan nieco się poprawił. Została odwieziona do szpitala w Radomiu.
- Czad ulatniał się z piecyka gazowego starszego typu - mówi Zenon Jachowski, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Białobrzegach. - Kiedy strażacy już po zabraniu kobiety zmierzyli naszym czujnikami stężenie tlenku węgla wynosiło 70 ppm. To nie jest bardzo dużo, ale trzeba pamiętać, że pomiar był dokonywany po jakimś czasie.
Strażacy odłączyli piecyk od zasilania, teraz będzie konieczny przegląd instalacji i samego urządzenia.
To pierwsze zatrucie czadem w tym sezonie, w powiecie białobrzeskim. Strażacy apelują, aby zadbać o odpowiednią wentylację w mieszkaniach i domach oraz przeglądy urządzeń. Radzą, aby nie zamykać się w łazienkach, wchodzić do nich dopiero po napuszczeniu ciepłej wody do wanny, a więc w momencie, w którym piecyki już nie pracują.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?