[galeria_glowna]
Niemal przez cały tydzień, Wojciech Stępień, szkoleniowiec Czarnych oraz sami zawodnicy powtarzali w rozmowach jak mantrę, że w meczu z Poznaniem trzeba zachować koncentrację. Każda chwila nieuwagi może spowodować, że potencjalny spacerek może zamienić się w maraton. Powtarzanie "prawd oczywistych" na nic się nie zdało.
Gospodarze, którzy nie ma co ukrywać, byli faworytem potyczki z ostatnim zespołem tabeli, nie ustrzegli się błędów i sami narobili sobie kłopotów. Na szczęście w decydujących momentach potrafili, chociaż na kilka akcji skupić się i rozstrzygnąć je na własną korzyść. W pierwszej odsłonie wyszli na prowadzenie dopiero przy stanie 20:19. W drugiej, chociaż szybko prowadzili 5:0, "przyspieszali" od remisu po 19. W trzeciej odsłonie szczęścia zabrakło. Przy stanie po 23, skuteczny atak gości i blok na Kamilu Gutkowski pozwolił poznaniakom wygrać tę odsłonę.
Radomianie wyciągnęli wnioski z przegranego seta. W czwartej odsłonie byli bardziej skupieniu i kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, wygrywając pewnie seta i cały mecz. Dzięki wygranej, Czarni awansowali na pierwsze miejsce w tabeli pierwszej ligi. Pozostałe spotkania rozegrane zostaną w sobotę, więc radość z przewodzenia tabeli trwać będzie co najmniej kilkanaście godzin.
- Poziom meczu oceniam jako słaby - przyznał po meczu Wojciech Stępień, trener Czarnych. - Nie chcę szukac alibi, ale szczerze mówiąc, nie pamiętam, kiedy tak trenowaliśmy jak w tym tygodniu. Dobrze, że trafiliśmy na mniej wymagającego rywala, który tego nie wykorzystał. Niestety w podświadomości siedziało to, że gramy z ostatnia drużyną tabeli. Na szczęście wygraliśmy i przyłączyliśmy się do akcji "szlachetna paczka", więc są pozytywne strony.
Czarni Radom - AZS Uniwersytet Adama Mickiewicza Poznań 3:1 (25:21, 2522, 23:25, 25:18).
Czarni: Neroj, Prygiel, Wachnik, Gutkowski, Ostrowski, Kałasz - Filipowicz (libero) oraz Grzechnik, Kocik, Ferek, Gonciarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?