Trenerzy Wojciech Stępień i Robert Prygiel mają świadomość, że zespół czeka niezwykle trudne spotkanie. - Tak samo trudne, jak każde inne, bo dla nas nie ma łatwych spotkań - dodaje Prygiel.
W dotychczasowych trzech wyjazdowych spotkaniach radomianie zmierzyli się, z jak się okazuje, trzema zespołami "wielkiej czwórki", Banimexem Będzin, Energą Pekpol Ostrołęka i liderem, BBTS Bielsko-Biała. Czwarte miejsce zajmuje obecnie najbliższy rywal radomian, Ślepsk Suwałki. Czarni sklasyfikowani są o jedna pozycję niżej.
- Mamy świadomość, że dla beniaminka każde spotkanie, a zwłaszcza wyjazdowe jest trudne - przyznaje Prygiel. - Ale nie oznacza to, że zamierzamy się poddać. Pokazaliśmy w czasie spotkania w Będzinie, że gdy podejmie się walkę, można wygrać. Jesteśmy przygotowani na trudną przeprawę, bo w poprzedniej kolejce Suwałki przegrały z innym beniaminków, Camperem Wyszków.
Radomscy siatkarze, spodziewają się, że rywale będą chcieli zrehabilitować się po porażce i przed własną publicznością, od pierwszej akcji, będą starali się udowodnić swoją wyższość. Siatkarze zapewniają jednak, że podejmą walkę. Znają siłę rywale i jego mocne punkty. Wierzą jednak, że są w stanie stoczyć wyrównany pojedynek.
- Chcielibyśmy wrócić "z czymś", czyli zdobyć jakiekolwiek punkty - mówi Prygiel. - Wiemy, że to trudne, ale nie nierealne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?