Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas na podwyżkę!?

Anna NIEDZIELSKA [email protected]
Jak walczyć o swoje, czyli kiedy i w jaki sposób pracownik powinien negocjować z szefem wyższe płace.

Dlaczego należy mi się podwyżka?

Kazimierz Pasternak, negocjator z zarządu Regionu Świętokrzyskiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność”: - Zwracać do
Kazimierz Pasternak, negocjator z zarządu Regionu Świętokrzyskiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność”: - Zwracać do pracodawcy o podwyżkę trzeba się odważnie, mając wcześniej przygotowaną rzeczową argumentację i po dobrym przygotowaniu do takiej rozmowy. Lepiej jest jeśli z tego typu uzasadnionym roszczeniem zwraca się grupa pracowników czy związki zawodowe.

Kazimierz Pasternak, negocjator z zarządu Regionu Świętokrzyskiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność": - Zwracać do pracodawcy o podwyżkę trzeba się odważnie, mając wcześniej przygotowaną rzeczową argumentację i po dobrym przygotowaniu do takiej rozmowy. Lepiej jest jeśli z tego typu uzasadnionym roszczeniem zwraca się grupa pracowników czy związki zawodowe.

Dlaczego należy mi się podwyżka?

Ważne jest przygotowanie sobie argumentów na rozmowę z szefem. Dlatego warto zastanowić się czy:
- od czasu ostatniej podwyżki wzrosła ilość wykonywanych przez nas zadań?
- zwiększył się zakres naszej odpowiedzialności?
- mamy zupełnie nowe, nadprogramowe obowiązki?
- podnieśliśmy nasze kwalifikacje? (choćby przez kursy doskonalące zawodowo lub studia podyplomowe)
- nasz staż pracy w firmie wskazuje na duże doświadczenie w branży?
- osiągnęliśmy realne wyniki, które przełożyły się na sukces firmy? (zdobyliśmy nowego klienta lub zaproponowaliśmy nowe i skuteczne rozwiązanie dla firmowych problemów)
- uzyskaliśmy awans, ale bez idących za nim gratyfikacji finansowych?
W każdym z tych przypadków odpowiedź na "tak" będzie dobrym argumentem w rozmowie o większej pensji.

Podczas kryzysu na wielu z nas spadły dodatkowe obowiązki, które wpisały się w zakres naszego stanowiska. Dziś, kiedy firmy zaczynają odczuwać poprawę sytuacji ekonomicznej, może być lepszy moment aby upomnieć się o podwyżkę. Ale czy na pewno?

Większość z nas nie umie rozmawiać o pieniądzach i przez to nie potrafimy walczyć o podwyżki. Jak więc skutecznie poprowadzić taką rozmowę z przełożonym?

WAŻNE ARGUMENTY
- Przede wszystkim musimy przygotować dobre argumenty. Najlepiej wypisać je, a potem wykorzystać w pisemnym wniosku do pracodawcy o podwyżkę. Takie przygotowanie pozwoli nam na odważniejsze rozpoczęcie negocjacji - mówi Kazimierz Pasternak, negocjator z zarządu Regionu Świętokrzyskiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność".- Argumenty muszą być związane z naszym wkładem w funkcjonowanie, rozwój czy wyniki firmy.

Bez sensu jest powoływanie się na podwyżkę kolegi z działu albo plany zaciągnięcia kredytu. Wydaje się, że dobrym argumentem jest powołanie się na brak podwyżki w ciągu ostatnich kilku lat. I tu jest szansa, ale tylko na wywalczenie wyrównania inflacyjnego.

KIEDY NEGOCJOWAĆ?
- Wbrew pozorom wybranie dobrego momentu jest bardzo ważne. Warto sprawdzić, choćby w Krajowym Rejestrze Sądowym czy firma faktycznie ma tak dobre wyniki finansowe jak nam się wydaje. Trzeba też porozmawiać z kolegami z działu lub koniecznie ze związkami zawodowymi jeśli są w firmie, bo zawsze grupa ma większą siłę przebicia w takich negocjacjach niż pojedyncza osoba. Równie ważne jest nastawienie przełożonego. Nie poleca się rozpoczynania rozmowy o podwyżce gdy sytuacja w firmie jest napięta - podpowiada doświadczony negocjator.

Musimy też zrozumieć, że jako pracownik nie jesteśmy petentem, lecz partnerem, który za swój wkład pracy otrzymuje wynagrodzenie. Realizuje konkretne zadania i cele firmy. Dobrym momentem dla negocjacji o podwyżkę jest więc czas krótko po osiągnięciu przez nas sukcesu, dającego firmie wymierne korzyści.
JAK NEGOCJOWAĆ?
Rozmowy z szefem nie powinniśmy ograniczać się wyłącznie do kwestii naszej podwyżki. Musimy pokazać mu, że w zamian za większą pensję firma osiągnie wymierne korzyści - większą motywację, satysfakcję, lepszą wydajność czy dokładność wykonywanej pracy. Warto udowodnić, że nie chcemy tylko brać, ale również coś dać.

Nie możemy zapominać, że poza naszymi oczekiwaniami istnieją także oczekiwania naszego szefa. Oprócz artykułowania swych postulatów należy także aktywnie słuchać naszego rozmówcy i proponować mu rozwiązania, które uwzględnią również jego oczekiwania, ale nie będą zbyt dużym ustępstwem z naszej strony.

GDY SZEF ODMÓWI
Odmowa przełożonego nie musi być dla nas klęską. Przede wszystkim poprośmy go o dokładne uzasadnienie swojej decyzji, ale także o wyraźne wskazanie, co musimy zrobić, aby podwyżkę jednak otrzymać. Warto także umówić się na kolejną rozmowę choćby za kwartał w celu weryfikacji założonych celów. Ten czas wykorzystajmy intensywnie pracując do wzmocnienia swej pozycji podczas przyszłych negocjacji.

- O takie postanowienia warto również poprosić na piśmie. Po kilku miesiącach łatwiej będzie w ten sposób udowodnić o czym była rozmowa i jakimi ustaleniami się zakończyła - dodaje Kazimierz Pasternak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czas na podwyżkę!? - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie