Wielu z nas podczas wakacji wyremontowało dom i mieszkania. Pomalowaliśmy elewację, ociepliliśmy budynki, wymieniliśmy okna. Teraz nasz dom wygląda świeżo i estetycznie. Aby zachować piękno ścian zewnętrznych powinniśmy pomyśleć o wymianie rynien lub ich uszczelnieniu.
W przeciwnym razie, obfite opady deszczu zepsują wygląd naszyj elewacji, pogorszą ich właściwości ciepłochronne i narażą nas na wydatki.
Gorące lato, a z nim wysokie temperatury powodują, że elementy łączące (uszczelki) odcinki rynien często ulegają deformacji i tracą swoje właściwości uszczelniające (wysychają, pękają). W tym roku mieliśmy lato obfitujące w wysokie temperatury i ponadnormatywne opady deszczu. Jesienią dojdą dodatkowe opady oraz liście gromadzące się w rynnach, a zimą deszcz, śnieg oraz lód. Mało która kilkuletnia rynna wytrzyma taką gamę "tortur". Z czasem zacznie więc przeciekać, a przecieki będą się powiększać, co spowoduje, że rynny przestaną spełniać swoją podstawową rolę zabezpieczającą.
Ściany bez ochrony
Nieszczelna rynna podczas opadów deszczu nie będzie chroniła naszych ścian zewnętrznych. Spływająca woda będzie je brudziła, tworząc pęknięcia na ścianach i bąbelki powietrza. Wpłynie to na obniżenie właściwości termoizolacyjnych elewacji. Niekontrolowany odpływ wody może powodować podmoknięcia fundamentów i "nabieranie" wody przez elementy konstrukcyjne budynku, co w dłuższym okresie może doprowadzić do ich osłabienia. Możemy uniknąć tego typu sytuacji uszczelniając łączenia rynien, ponieważ to one są najbardziej narażone na deformacje i zniekształcenia. Teraz jest ostatni dzwonek, aby uszczelnić rynny - póki na dobre nie rozpocznie się pora deszczowa.
Uszczelniamy
Najpierw powinniśmy ocenić, w których miejscach rynna jest nieszczelna. Najprostszą metodą jest wlanie wody do rynny - miejsca, w których będzie ona przeciekała należy zabezpieczyć.
Możemy użyć do tego uszczelniaczy dostępnych powszechnie na rynku, na przykład takich jak "tytan kauczuk". Są one proste w użyciu i charakteryzują się dobrą przyczepnością do większości powierzchni porowatych i nieporowatych. Warto wybrać preparat, który będzie się nadawać się do użycia w wilgotnych jak i suchych warunkach, co w przypadku uszczelniania rynien jest istotną cechą.
Niejednokrotnie nie zwracamy uwagi na barwę uszczelniacza, a po jego użyciu nie możemy go pomalować. Dlatego wybierzmy taki rodzaj uszczelniacza, który jest "malowalny" - wówczas zaklejone miejsca po pomalowaniu nie będą odznaczały się od reszty rynny. Użyty przez nas uszczelniacz powinien być także odporny na działanie czynników atmosferycznych oraz promieniowanie UV.
Po zlokalizowaniu miejsca przecieku wyciskamy w szczelinę taką ilość uszczelniacza, aby wypełnić lukę. Po skończonej pracy można jeszcze raz kontrolnie wlać wodę do rynien, aby sprawdzić, czy udało nam się zlikwidować wszystkie nieszczelności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
