Coraz więcej kasy na wyprzedaże
Coraz więcej kasy na wyprzedaże
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego przeciętny Polak na wyprzedażach wydaje 300 złotych. W sumie 7 miliardów złotych. Socjologowie twierdzą, że w tym roku kwota będzie znacznie większa, bo coraz więcej Polaków ubiera się tylko na wyprzedażach bądź w sklepach z używaną odzieżą.
Choć często w sklepach słyszymy, że towar z wyprzedaży nie podlega reklamacji, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypomina, że jest to niezgodne z prawem. Jeśli sprzedawca nie poda wyraźnie przyczyny obniżki ceny produktów, na przykład wady fabrycznej, w świetle prawa jest to towar pełnowartościowy. Oznacza to, że na zauważenie ewentualnej wady mamy dwa lata. Pisemną reklamację musimy złożyć w sklepie najpóźniej dwa miesiące od momentu jej zauważenia.
Entuzjastów wyprzedaży można zauważyć zwłaszcza w centrach handlowych. Przetrząsają stoiska z odzieżą i obuwiem.
- Mamy wyprzedaże, a to okazja na to by kupić ubrania w atrakcyjnych cenach - zapraszają do sklepów sprzedawcy.
Niemal każda z wystaw radomskich sklepów, a także butików w centrach handlowych opatrzona jest napisem "Wyprzedaż", "Sale".
- To idealna okazja by kupić coś modnego. Gdyby nie obniżki na pewno nie byłoby mnie na nie stać - mówi 24- letnia Kasia, którą spotkaliśmy w pasażu Galerii Słonecznej.
Z wyprzedaży korzystają niemal wszyscy, niektórzy specjalnie wypytują ekspedientki o szczegóły.
- U nas za rzeczy klientki płacą już nawet o 70 procent mniej niż wynosiła ich pierwotna cena. Zdarzają się takie, które kupują po kilka sztuk na raz - mówi ekspedientka w jednej z sieciówek.
Faktycznie w sklepie wszystko jest przecenione.
- Najwięcej kupują kobiety między 20 a 33 rokiem życia. Są takie, co nawet nie przymierzają sukienek czy spodni tylko płacą - zaznacza ekspedientka. - Były już tu wcześniej, znają dokładnie rozmiarówkę, mają nawet upatrzone rzeczy, tylko, że wcześniej ze względu na cenę nie mogły ich kupić.
Sezonowe wyprzedaże dotyczą nie tylko odzieży i obuwia. Coraz częściej obniżana jest cena biżuterii i kosmetyków.
Markowe kosmetyki po nawet 70 procentowej obniżce można kupić między innymi w perfumerii Sephora.
-Klienci chętnie sięgają na półki z towarem w atrakcyjnej cenie. Doskonałym przykładem jest zestaw: woda perfumowana i balsam Jimmy Choo. Można je teraz kupić za 125 złotych 90 groszy, a normalna cena to 299 złotych - mówi Anna Tkaczyk z perfumerii Sephora w Radomiu.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?