Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czechy. Prachowskie Skały - cudne miejsce do skalnych wędrówek

Marzena KĄDZIELA [email protected]
Można tu spędzić dwie godziny, albo cały dzień. Warto zabrać do plecaka wodę, kanapkę, lornetkę. No i oczywiście aparat fotograficzny, który pozwoli nam na uwiecznianie prawdziwych cudów natury. A w Prachowskich Skałach tych cudów jest mnóstwo.
Prachovskie Skały w Czeskim Raju

Czechy. Prachowskie Skały

Czechy. Prachowskie Skały - cudne miejsce do skalnych wędrówek
Marzena Kądziela

(fot. Marzena Kądziela)

Jestem w Czeskim Raju - krainie zamków, pałaców, romantycznych ruin, starych wiejskich domów "w paski", rozległych równin upstrzonych gdzieniegdzie wulkanicznymi stożkami i cudownych, zachwycających skalnych miast. A wszystko to zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od naszej granicy. Ruszamy do pierwszego celu wycieczki - Prachowskich Skał. Z Jakuszyc kierujemy się na Turnov, a potem na Jiczin. Później już drogowskazy poprowadzą nas do tego niezwykłego miejsca.

Czechy. Prachowskie Skały - cudne miejsce do skalnych wędrówek
Marzena Kądziela

(fot. Marzena Kądziela)

Wędrówka z prawdziwym szlachcicem

Mamy szczęście, bo w rolę naszego przewodnika wciela się sam właściciel, Dominik Feštr , prawdziwy szlachcic, potomek możnego rodu Schlików, którego korzenie sięgają XI wieku. Prachowskie Skały to jedyne prywatne skalne miasto w Czeskim Raju. To ścisły rezerwat, do którego wejść można z dwóch stron: wejściem dolnym lub górnym, od Prachova albo od parkingu przy Turystycznej Chacie z 1923 roku. Zbudował ją Klub Czeskich Turystów.

Kupujemy bilet za 60 czeskich koron (ulgowy 30) i ruszamy na wędrówkę. Mamy kilka szlaków do wyboru, w zależności od czasu, jaki chcemy tu spędzić. Zaręczam, że z każdego będziemy zadowoleni. Na każdym wielokrotnie wydamy okrzyki zachwytu.

Czechy. Prachowskie Skały - cudne miejsce do skalnych wędrówek
Marzena Kądziela

(fot. Marzena Kądziela)

Pomocny huragan

Przez kilkaset metrów wędrujemy ścieżką, w pobliżu której leżą ogromne głazy. Po chwili skarby Prachowskich Skał ukazują się nam w całej okazałości. To strzelające w górę, wysokie białe wieże - pojedyncze lub zgromadzone w "grzebieniach". Stajemy na pierwszej rogatce, zadzieramy wysoko głowy, by dostrzec wierzchołki biało - szarych ostańców. Jeszcze kilka lat temu turyści wcale nie mieli takiego widoku. Skały oddzielał od ścieżki gęsty las. Ich obraz tylko przebijał się przez zielone drzewa. A ponieważ to ścisły rezerwat, nie wolno było wyciąć ani jednego drzewa. Jak opowiada Dominik, z pomocą przyszedł żywioł czyli huragan, który nawiedził okolicę w 2007 i 2008 roku. Silne podmuchy powaliły drzewa, które odsłoniły białe wieże i kolumny. W 2009 roku szkodniki zaatakowały drzewostan, który trzeba było w części wyciąć.
- Gdy przyjedziecie tu za 20, 30 lat, znowu skały skryją się za drzewami, które pięknie odrastają - dodaje Dominik.

Czechy. Prachowskie Skały - cudne miejsce do skalnych wędrówek
Marzena Kądziela

(fot. Marzena Kądziela)

Wejście do 130 kilogramów!

Wchodzimy na schodki wykute w skałach w latach 20 XX wieku. Są bardzo strome i wąskie. Przewodnik żartuje, że osoby, które ważą więcej niż 130 kilogramów, mogą się przez szczeliny nie przecisnąć. - Ale ja ważę 133 kilogramy i jeszcze jakoś przechodzę - dodaje ze śmiechem.

Stajemy na pierwszym tarasie widokowym i piejemy z zachwytu. Ale prawdziwe okrzyki pojawiają się na samym szczycie. Roztacza się z niego niesamowity widok na skały, które poprzez działanie wiatru i deszczu przybrały przeróżne kształty. Stojąc przy barierce oddzielającej nas od przepaści prześcigamy się w nazywaniu poszczególnych wież. Jest ich tu kilkaset i każda ma swoją nazwę. Nie zwracam na nie uwagi. Dla mnie to "głowa wiewiórki", "wielka igła", "bliźniaki", "mnich". Cudowne pole działania dla wyobraźni. A jak jeszcze uzmysłowimy sobie, że stoimy na pradawnym dnie morza…
Z tarasu oglądamy także kamienne serce Czeskiego Raju czyli Trosky. To widoczne niemal z każdego miejsca w Czeskim Raju ruiny zamku obronnego. Dwie wieże: Baby i Panny stały się symbolem pięknej krainy.

Czechy. Prachowskie Skały - cudne miejsce do skalnych wędrówek
Marzena Kądziela

(fot. Marzena Kądziela)

Tak jak cesarz Franciszek I

Zaliczamy kolejny taras widokowy i ruszamy na łagodną teraz ścieżkę biegnącą przez las. Dopiero tu widać szkody, jakie przed ośmioma i siedmioma latami wyrządził huragan.
Po chwili dostrzegamy drogowskaz na Cesarski Korytarz. To znowu strome, wąskie schody prowadzące nas na dolną ścieżkę. Jak niemal z każdym miejscem, także i z tą szczeliną zamienioną na turystyczne schody związana jest legenda.

- Tu podobno w 1804 roku był cesarz austriacki Franciszek I - opowiada Dominik. - A że cesarzowi nie wypadało wspinać się po skałach, to służba tym skalnym wąwozem wniosła go na lektyce na górę. Co prawda w żadnych dokumentach nie odnotowanego tego, ale nie odnotowano też, że cesarza tu nie było - dodaje ze śmiechem.

- Na pewno za to był tu w 1879 roku praski przedsiębiorca Vojta Naparstek wraz z żoną i Klubem Amerykańskich Dam (aktywne Czeszki preferujące swobodny amerykański styl) - dopowiada Ania Gruszczyńska z CzechTourism. - I to temu towarzystwu Prachowskie Skały zawdzięczają swą sławę.

Prachowskie Skały, podobnie jak inne skalne miasta Czeskiego Raju to idealne miejsce dla wspinaczy. Ale tego typu sport na pewno nie jest dla mnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czechy. Prachowskie Skały - cudne miejsce do skalnych wędrówek - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie