Kamila i Bartek, spotkani w centrum miasta, byli wśród osób, które nawiązały rozmowę z ewangelizatorami.
(fot. Zbigniew Biel)
Piątkowy wieczór to najczęściej czas imprez, zabaw w klubach i rozmaitych rozrywek. Nieliczna grupa radomian poszła tego dnia w miasto w zupełnie innym celu: aby rozmawiać o Bogu.
Członkowie Katolickiej Wspólnoty Modlitwy i Ewangelizacji świętego Dobrego Łotra z Radomia rozpoczęli tego rodzaju akcję po raz pierwszy.
- Na ogół ludzie myślą, że sprawy wiary są nudne, że inni nie chcą tego słuchać. My natomiast ucieszyliśmy się, że napotkane osoby chętnie podejmowały rozmowę o Bogu. Przekonaliśmy się, że warto iść i dzielić się wiarą - mówi Michał Popiel, lider wspólnoty.
Wieczór Dobrego Łotra, bo tak nazwali akcję, ma wymiar praktyczny i symboliczny. Po pierwsze można dzielić się swoim doświadczeniem Boga z innymi ludźmi, co jest budujące dla obu stron. Po drugie patron wspólnoty, święty Dobry Łotr, był jednym ze złoczyńców ukrzyżowanych razem z Panem Jezusem. To symbol człowieka, który zawsze, nawet tuż przed śmiercią, ma szansę na nawrócenie.
Grupa ewangelizatorów zaczęła wieczór od Mszy Świętej, którą odprawił ksiądz doktor Sławomir Płusa, duszpasterz wspólnoty i jeden z egzorcystów diecezji radomskiej. Potem wyruszyli na ulice w centrum miasta, aby po prostu podzielić się Dobrą Nowiną. Twierdzą, że nie było żadnych incydentów, a na swej drodze spotkali wielu sympatycznych ludzi.
- Następny wieczór z ewangelizacją na ulicach Radomia będzie 16 listopada. Może nas spotkacie? - dodaje Michał Popiel.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?