Oskar Przysucha - Pilica Białobrzegi 4:4 (1:3)
Bramki: Piotr Nowosielski 39, Kacper Kępka 60, Piotr Kornacki 66, Tomasz Janiszewski 73 z karnego - Piotr Skałbania 12, Kucharczyk 45 z karnego, Konrad Paterek 18, 64.
Oskar: Grejber - Bojek, Kępka, Walasek, Kornacki - Kowalczyk, Kozakiewicz, Nowosielski, Sapieja, Kubryn - Janiszewski
Pilica: Pieniążek – Kencel, Jaworski, Karasek, Klinicki, Michalski, Rawski, Zawadzki (85 Bykowski), Paterek, Skałbania (76 Stanisławski), Kucharczyk.
W meczu z Oskarem w zespole Pilicy nie mogli wystąpić Rafał Białecki (kartki) oraz Michał Dobkowski (kontuzja). Od pierwszych minut zagrali zaś Marcin Pieniążek zastępując w bramce Wiktora Brożynę oraz Piotr Skałbania.
Oskar przystąpił do meczu z Pilicą w najmocniejszym składzie.
Pierwsza połowa podobnie jak większość w tym sezonie bardzo dobrze zaczęła się dla podopiecznych trenera Tomasza Grzywny, piłkarzy Pilicy.
Już w 12 minucie po zagraniu w pole karne piłki przez Konrada Paterka w sytuacji sam na sam z bramkarzem Oskara znalazł się Piotr Skałbania i precyzyjnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce. W 18 minucie było już 2:0 dla Pilicy. Tym razem na 25 metrze faulowany był Marcin Rawski. Do piłki podszedł Konrad Paterek i precyzyjnym strzałem obok słupka podwyższył prowadzenie Pilicy. Później w miarę upływu czasu do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. W 30 minucie dobrą okazję na zmniejszenie strat miał Tomasz Janiszewski, jednak jego strzał instynktownie obronił Marcin Pieniążek. Chwilę później Piotr Nowosielski również miał dobrą sytuację, jednak ponownie górą był golkiper Pilicy. W 39 minucie był już bez szans po centrze w pole karne, gdzie ponownie najlepiej ustawiony był Piotr Nowosielski i głową zdobył kontaktową bramkę. W 45 minucie prawą stroną w pole karne wpadł Maciej Kencel i był faulowany przez jednego z obrońców Oskara. Sędzia wskazał na jedenasty metr, a pewnym egzekutorem okazał się Michał Kucharczyk.
Od początku drugiej połowy do ataków ruszyli zawodnicy Oskara. W 60 minucie po zagraniu z rzutu wolnego w polu karnym dobrze znalazł się Kacper Kępka i zmniejszył straty. Jednak już w 63 minucie dobra kontra Pilicy. Tym razem lewą stroną urwał się obronie Kacper Klinicki zagrał w pole karne do dobrze wbiegającego Konrada Paterka, a ten płaskim strzałem ponownie wyprowadził Pilicę na dwubramkowe prowadzenie. Minutę później po faulu drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Maciej Kencel. Kolejne dośrodkowanie w pole karne na bramkę dla gospodarzy zamienił Piotr Kornacki. Gospodarze ruszyli do kolejnych ataków i w 74 minucie w polu karnym faulowany był jeden z graczy gospodarzy. Sędzia po raz kolejny wskazał na jedenasty metr, a pewnym wykonawcą okazał się Tomasz Janiszewski.
Więcej goli w tym meczu już nie padło.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?