Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy modelka może być prawnikiem? Tak! Piękna blondynka łamie stereotypy (zdjęcia)

tnt
Anastazja na planie reklamy.
Anastazja na planie reklamy. fot. archiwum prywatne
Anastazja Lenda z Radomia gra w telewizyjnej reklamie sieci komórkowej.

Jest nie tylko piękna, ale i pracowita. Łączy studia prawnicze, pracę w kancelarii i pozowanie do sesji. Ostatnio zastanawia się, czy nie spróbować swoich sił w kinie. Pchnął ją do tego casting do reklamy, którą ogląda cała Polska.

Zaczynała pozować w Radomiu. Stawała przed obiektywem Szymona Wykroty, fotoreportera mediów regionalnych, potem pozowała do zdjęć innych fotografów, a oni umieszczali je na portalach o modzie, fotografii, modelingu. Kiedy wyjechała na studia do Warszawy, wszystko nabrało tempa, a Anastazja Lenda została szybko dostrzeżona i zasypana propozycjami.

BLONDYNKA I BARBIE

Nic dziwnego - nie można przejść obojętnie obok jej urody. Blada, nienaganna cera, szczuplutka sylwetka i długie blond włosy.

- Kiedy byłam dzieckiem, chciałam być księżniczką i zbierałam lalki Barbie - śmieje się Anastazja. - Ale potem, kiedy wybierałam kierunek studiów, postanowiłam walczyć ze stereotypem pustej pannicy. Prawo było jednocześnie trudne i dawało duże możliwości pokierowania swoim życiem. Zaczynałam studia bez przekonania, ale teraz wiem, że będę zajmować się prawem, najlepiej prawem autorskim - oczywiście w dużej agencji modelingowej - uśmiecha się.

Włosy Anastazji odgrywają dużą rolę w pracy z fotografem. Często jest zapraszana na pokazy fryzjerskie, na przykład Loreala, ale dzięki blond kosmykom świetnie sprawdza się także jako… nimfa.

- Zawsze uwielbiałam kulturę gotycką, czarne stroje, makijaże, ciężkie buty… Na początku podchodziłam do tej sesji bardzo niechętnie, nie pasowała mi ta baśniowa stylistyka i jasne ciuszki - opowiada Anastazja. - Ale pomyślałam - dlaczego nie spróbować czegoś nowego?

TANIEC W BEZRUCHU

Potem modelka odkryła, że doskonale czuje się też w barokowych stylizacjach. Pozowała w takich do zdjęć przyjaciółce. - Z sesjami jest różnie, nie zawsze są zaplanowane - uśmiecha się Anastazja i opowiada o zdjęciu do plakatu szkoły tańca. - siedziałam w kancelarii i zadzwonił znajomy fotograf, że modelka mu się rozchorowała i muszę ją zastąpić, ale mam być na miejscu w przeciągu 2 godzin - mówi dziewczyna. - Na szczęście mój wyrozumiały szef się zgodził i pojechałam. Na zdjęciu jest poza uchwycona w tańcu. To było niezwykle trudne zadanie, ale chociaż pracowaliśmy całą noc - warto było.

KOMARY I ROZKAPRYSZENIE

Tak samo ciężka była praca na planie reklamy. Anastazja Lenda trafiła tam z castingu. - Kiedy ludzie od reklamy zobaczyli mnie na dogrywce, powiedzieli, że właśnie o taki typ urody im chodziło. Gram tam germańską brankę, ale żeby ta króciutka scena się pojawiła, spędziłam na planie kilkanaście godzin - mówi Anastazja.

Jak wyglądała praca na planie reklamy? Czego wymagał od niej reżyser? Jakie są dalsze plany Anastazji? Czytaj dzisiaj w "Relaksie Echa Dnia"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie