Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy powstanie planowany geopark w Borkowicach? Niektóre tropy dinozaurów mogą się zniszczyć, jeśli nie zostaną odpowiednio zabezpieczone

Janusz Petz
Janusz Petz
Wideo
od 16 lat
Pojawiły się wątpliwości, czy powstanie planowany geopark w Borkowicach. Niektóre tropy dinozaurów mogą się zniszczyć, jeśli nie zostaną odpowiednio zabezpieczone. Sprawdźcie szczegóły.

Geopark w Borkowicach. Czy powstanie?

Około tysiąc tropów dinozaurów, które znaleziono w kopalni surowców ceramicznych w Borkowicach czeka na ich umieszczenie w planowanym geoparku. Gmina Borkowice staje na głowie, aby wykorzystać turystycznie fascynujące znalezisko. Czas działa jednak na niekorzyść skamieniałości. Część tropów dinozaurów narażonych na działanie śniegu, wody, wiatru może zwyczajnie ulec destrukcji, albo rozsypać się.

- Zaciekawienie naszymi dinozaurami jest bardzo dużo. Mieliśmy nawet telefon od pasjonatów ze Szczecina, którzy chcieli przysłać kilka autokarów ludzi chcących zobaczyć na własne oczy tropy dinozaurów. Wszyscy muszą jednak uzbroić się w cierpliwość i poczekać, aż uda się zorganizować geopark – mówi Robert Fidos, wójt gminy Borkowice, z zawodu historyk i pasjonat historii, również prehistorii i zamierzchłych czasów przedpiśmiennych. Pojawił się też pomysł, aby przed budynkiem gminy, gdzie jest odpowiedni kawałek terenu postawić dinozaura. Być może uda się dogadać w tej sprawie z właścicielami geoparku w Bałtowie, którzy w ten sposób ustawiliby dla siebie reklamę w Borkowicach. Taki dinozaur przed urzędem gminy byłby też widomym znakiem dla wszystkich miejscowych i przyjezdnych, że właśnie w tym miejscu, na skraju płytkiego jurajskiego morza biegały przed 200 milionami lat sympatyczne pterozaury.

Tropy uwięzione w warstwie geologicznej przetrwały miliony lat, ale wydobyte na powierzchnię wraz z blokami skalnymi osłaniającymi glinkę już są narażone na oddziaływanie śniegu mrozu, wody, wiatru. Na niektórych skamieniałościach widać już odpryski, albo ślady krusznia się. Kamienie z tropami dinozaurów, wśród których są ważące nawet kilka ton ułożono niedaleko drogi, niektóre z nich przykryto folią, ponumerowano. Ustawiono tam tablicę informującą o stanowisku badań geologicznych, jest też kamera przemysłowa. Teren nie jest jednak ogrodzony i wszyscy czekają aż tropy będzie można podziwiać na wystawie, w namiotach, albo obiektach przyszłego geoparku. Doliczono się około tysiąca tropów, ale wiadomo, że jest ich ogromna ilość – są po prostu w kamieniach leżących na wszystkich hałdach.

- Jako gmina opracowujemy plan miejscowy zagospodarowania terenu. To są dokumenty, które musi mieć ewentualny inwestor chcący zbudować geopark, muzeum. Nawiązaliśmy współpracę z marszałkiem województwa, który dostał glejt od Ministerstwa Środowiska, że może się tym zająć. Mówimy o projekcie kluczowym, który byłby finansowany bezpośrednio z Unii Europejskiej. Państwowy Instytut Geologiczny ma nadzór nad tym, ale oni nie zrobią geoparku, bo mają wystarczająco dużo takich miejsc w różnych regionach Polski. Liczą na samorządy. Tymczasem o pieniądze starał się na ten z Polskiego Ładu, niestety bezskutecznie, starosta przysuski. Musimy więc próbować zrealizować taką inwestycję przez władze wojewódzkie. To wszystko może kosztować nawet 100 milionów złotych, jako samorząd gminy w żadnym przypadku nie damy rady. Nawet jeśli byłaby dotacja unijna, to nie mamy na wkład własny – mówi Robert Fidos. Geolodzy wciąż interesują się tym terenem. We wrześniu ma być na terenie kopalni piknik paleontologiczny. Wciąż jest ogromna ilość znaków zapytania. Tropy były na odwrotnej stronie płyt skalnych przykrywających glinkę. Geologowie podejrzewają, że tropy – ze znacznie starszego okresu geologicznego - mogą być jeszcze w głębszej warstwie pod glinką. Gdyby udało się tam dotrzeć wiedzielibyśmy nie tylko jakie prehistoryczne stworzenia biegały w Borkowicach przed 200 milionami lat, ale także znacznie wcześniej.

Największe ślady dinazaura odkryte w Borkowiacach mają 40 centymetrów długości i pochodziły od osobnika, który miał prawdopodobnie 6 metrów długości. Ślady pozostawiły dinozaury biegnące, płynące, odpoczywające czy siedzące na błotnistym osadzie. W sumie ślady odkryte w Borkowicach pochodzą od osobników reprezentujących 7 gatunków dinozaurów. Jakością zachowania tropy z Borkowic dorównują najlepszym odkryciom z Ameryki Północnej, Afryki Południowej, Grenlandii czy Chin.
Znaleziono też szczątki flory, prawdopodobnie ryb, a także liczne ślady bytowania bezkręgowców, takich jak skrzypłocze, małże czy wieloszczety.

Przypomnijmy, że odkrycia śladów dinozaurów dokonali w lipcu 2021 roku nieżyjący już geolog z Państwowego Instytutu Geologicznego – Państwowego Instytutu Badawczego profesor Grzegorz Pieńkowski oraz doktor Grzegorz Niedźwiedzki z Uniwersytetu w Uppsali, w Szwecji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie