Kierownik drużyny seniorów Marek W. usłyszał zarzut próby skorumpowania sędziego podczas meczu juniorów Radomiaka i Korony. Jak twierdzi prokuratura, w zamian za przychylność miał proponować sędziemu 1500 złotych.
W środę odbywał się w Radomiu mecz rewanżowy juniorów starszych Radomiaka i Korony, którego stawką był awans do finałów mistrzostw Polski. Marek W. został zatrzymany przez policję w przerwie tego spotkania. W drugiej połowie zezwolono mu pełnić obowiązki kierownika, a wyjaśnienia złożył już po zawodach.
Dzień później Prokuratura Rejonowa Radom - Wschód wszczęła śledztwo i postawiła Markowi W. zarzut próby skorumpowania arbitra głównego spotkania, Paweł Pskita z Łodzi kwotą 1500 złotych.
Miało do tego dojść jeszcze przez meczem. Policja dowiedziała się o tym od samego sędziego.
- W czasie przesłuchania asystent nie przyznał się do winy. Zastosowany został w stosunku do niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego - powiedział nam Robert Czerwiński, szef Prokuratury Rejonowej Radom Wschód.
Sprawą zbulwersowany jest Marek Parzyszek, trener juniorów Korony.
- Musi oburzać, że do takich sytuacji dochodzi już w tej kategorii rozgrywek. Z drugiej strony trzeba się cieszyć, że sędzia tak właśnie zareagował. To może być nauczka dla innych klubów, które chciałyby w podobny sposób załatwiać sprawy - stwierdził.
Mecz w Radomiu zakończył się remisem 1:1. Oznaczało to awans Korony.
Za próbę korupcji grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Próbowaliśmy skontaktować się z władzami Radomiaka, ale na razie bezskutecznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?