W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku wprowadzono stan wojenny w Polsce. Działalność związku zawodowego „Solidarność” i innych organizacji opozycyjnych została uznana za nielegalną. Zamknięto gazety i czasopisma, wprowadzono godzinę milicyjną, podsłuchiwano rozmowy telefoniczne. Rozpoczęły się też masowe aresztowania działaczy „Solidarności” oraz osób, które zostały uznane za zagrożenie dla komunizmu w Polsce.
We wtorek tamten trudny czas wspominali członkowie dawnej radomskiej "Solidarności" oraz Stowarzyszenia Osób Internowanych i Represjonowanych w Stanie Wojennym.
- To jest przede wszystkim pamięć o tych wszystkich ludziach, którzy 13 grudnia zostali wyciągnięci w bardzo mroźny wieczór i noc, powkładani do nieocieplanych samochodów i wywiezieni w nieznanym kierunku. To jest pamięć o nich i oddanie im hołdu – mówił Zdzisław Maszkiewicz, przewodniczący radomskiej Solidarności dla telewizji Dami.
Jak podkreślał Zdzisław Maszkiewicz, od ponad 30 lat radomska Solidarność, zawsze o godzinie 12 w tym miejscu stara się uczcić tę rocznicę.
- To nie jest dla nas radosne święto, to jest tylko dzień pamięci, takiej zadumy nad tym, co się wtedy wydarzyło i tak to postrzegamy. A myślę, że przyjdzie czas żeby do końca rozliczyć za ten dzień i za ten czas kiedy nasi ludzie tracili rodziny, tracili życie i tracili właściwie wszystko, co do tej pory mieli uzbierane – mówił Zbigniew Maszkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?