Dla kogo plus, dla kogo minus w kozienickim?

Koniec roku, to czas podsumowań. Wracamy do najważniejszych wydarzeń 2011 roku w naszym powiecie i osób, które brały w nich udział lub miały na nie wpływ. Stawiając im plusy i minusy, sygnalizujemy, kogo warto nagrodzić za działania na rzecz mieszkańców regionu czy promocji powiatu, a kogo upomnieć za naganne działania.

PLUS PRZYZNAJEMY

Elwirze Kozłowskiej, dyrektorce Kozienickiego Domu Kultury. Od lat placówka jest organizatorem największych wydarzeń w mieście. Odpowiada za przygotowanie między innymi miejskiej Wigilii czy imprezy sylwestrowej. Włącza się także w finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a na organizowaną z tej okazji loterię fantową przyjeżdżają ludzie z innych miast. Dom oferuje także bardzo bogaty program dla mieszkańców miasta - od uniwersytetu trzeciego wieku, przez zajęcia edukacyjne dla dzieci, po warsztaty taneczne. To jedna z najbardziej aktywnych placówek tego typu w regionie radomskim.

Stanisławowi Bojarskiemu, wójtowi gminy Głowaczów. Gmina otrzymała w tym roku certyfikat Samorządowego Lidera Edukacji wraz z prestiżową nagrodą "Primus". Otrzymało ją tylko 12 gmin w Polsce, a zaledwie jedna poza Głowaczowem była gminom wiejskim. Nagrodę otrzymały samorządy, które posiadają niekwestionowane sukcesy i osiągnięcia w dziedzinie lokalnej polityki edukacyjnej i które w sposób szczególny dbają o edukację na swoim terenie, inwestują w oświatę i jej infrastrukturę, wyróżniają się na tle innych podmiotów samorządowych pod względem jakości i aktywności działań na rzecz dzieci i młodzieży.

Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu i Nadleśnictwu Kozienice. W tym roku uruchomili w kozienickich lasach monitoring. Dzięki niemu skutecznie odstraszają złodziei drewna i tych, którzy wyrzucali śmieci do lasów. Każda kamera ma zamontowany czujnik ruchu a obraz z nich może być oglądany "na żywo". Udało się już udaremnić kradzież drewna. Kamery zmieniają swoją lokalizację, dlatego leśni złodzieje i śmieciarze nigdy nie mogą być pewni, czy nie obserwuje ich kamera i za chwilę nie zjawią się leśnicy.

MINUS PRZYZNAJEMY

Henrykowi Plakowi, wójtowi gminy Magnuszew. Na terenie targowiska stworzył wysypisko śmieci. Na targowym placu, gdzie sprzedaje się żywność zaczęły pojawiać się sterty papierów, opony, szkło, stare meble a nawet niebezpieczny eternit. Pytany o wysypisko Plak stwierdził, że dużego problemu nie widzi, a przecież musi mieć miejsce, gdzie będzie tymczasowo trzymał odpady. Na składowanie azbestu powinien mieć zgodę Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Kozienicach, ale o taką zgodę nawet się nie zwrócił.

Martinowi Bożkowi, kandydatowi z Kozienic na posła. Bożek w wyborach parlamentarnych dostał wysokie, trzecie miejsce na liście. Swoimi plakatami i ulotkami opanował całe Kozienice. Zrywane przez niektórych plakaty walały się po chodnikach. - Miasto jest zaśmiecone, ogłoszeń pana Bożka jest po prostu zatrzęsienie - mówili mieszkańcy Kozienic.

Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad za zwlekanie z przebudową drogi krajowej numer 79. Stan drogi jest fatalny, na sześciokilometrowym odcinku w okolicach Mniszewa dochodzi do wypadków. Mieszkańcy Mniszewa w tym roku protestowali i blokowali drogę, ale drogowcy pozostają niewzruszeni. Ogłosili już przetarg na modernizację, ale szybko go unieważnili.