Dlaczego zginął 21-latek na motocyklu? (nowe fakty)

Przewrócony słupek z nazwami ulic, obok niego wiele zniczy - tak wygląda miejsce, w którym w poniedziałek zginął 21-letni motocyklista. Przyczyny wypadku wciąż nie są znane i... zapewne jeszcze długo nie będą.

Pierwsze informacje o tragedii od internauty TUTAJ

Do tragedii doszło w poniedziałek około godziny 9. Według Andrzeja Lewickiego z radomskiej policji, 35-letnia kobieta, kierująca citroenem jadąc od ulicy Kozienickiej skręcała w lewo z ulicy Struga w Szklaną.

Zdjęcia z miejsca tragedii TUTAJ

21-letni motocyklista jechał z drugiej strony, od ulicy Zbrowskiego i uderzył w prawy tylny bok citroena. Jego kierowca upadł na asfalt, a motocykl sunął po jezdni jeszcze około 130 metrów. Pomimo reanimacji młody człowiek zmarł w szpitalu na skutek poniesionych obrażeń.

TRUDNO PRZESĄDZAĆ

Andrzej Lewicki nie chciał się wypowiadać na temat prędkości, z jakimi poruszały się oba pojazdy, jak i mówić o winie kierowców. - Jest to przedmiotem postępowania, które może potrwać nawet kilka miesięcy. Do tego czasu niczego nie można przesądzać - stwierdził.

Tymczasem od poniedziałku miejsce wypadku jest odwiedzane przez wiele osób Pod przewróconym znakiem zapalane są znicze, odmawiane modlitwy. Trwają też dyskusje na forum portalu echodnia.eu, w których wypowiadają się zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy jazdy na motocyklach.

ZAPALAJĄ ZNICZE I...

"Mieszkam w pobliżu miejsca wypadku i teraz co chwilę przyjeżdżają tam motocykliści i zapalają znicze na rogu Struga i Szklanej. A potem co? Wsiadają na motocykle i ścigają się po Szklanej grubo powyżej 100 kilometrów na godzinę!!! W hołdzie dla swojego kolegi chcą sami zginąć?" - napisał jeden z internautów.

To, że jazda motocyklem może być bardzo niebezpieczna potwierdzają statystyki. Według Rafała Sułeckiego z mazowieckiej policji w tym roku na drogach Mazowsza doszło już do 102 wypadków z udziałem motocyklistów. Zginęło w nich 21 osób, a 85 zostało rannych.